Rozdział 16

31 8 0
                                    

"marcin?"

*szloch*


"maciek!"

"czekałem na ciebie cały dzień i nie przyszedłeś"

"wszystko w porządku?"


*cichy płacz*


"słyszę, że raczej nie"

"czy ojciec cię uderzył?"


"marcin?"


"jestem tu, maciek"

"słucham cię"


"a nie mógłbyś mnie po prostu stąd zabrać?"


*westchnienie*

"mógłbym, ale to nie takie proste"

"najpierw muszę się dowiedzieć, czy jesteś bezpieczny"


"zamknąłem się w pokoju, a tata wyszedł z domu"


"świetnie"

"czy to znaczy, że będziesz miał chwilę spokoju?"


"chyba tak"


"wybacz maćku, ale muszę teraz zadać niewygodne pytanie"


"jak bardzo niewygodne?"


"po twojej ostatniej reakcji obawiam się, że bardzo"


"niech będzie"


"czy chcesz zrobić sobie krzywdę?"


*cisza*


"nie naciskam, ale czułbym się spokojniejszy, gdybyś mimo wszystko odpowiedział"


"nie chcę zrobić sobie krzywdy"


"zgodnie z prawdą"


*westchnienie*

"na początku chciałem..."

"to trochę śmieszne, wiesz?"


"co jest śmieszne?"


"kiedy ojciec mnie bił, myślałem tylko o tym, żeby przeżyć..."

"ale kiedy przestał i wyszedł, chciałem umrzeć"


"wciąż chcesz?"


"już nie"

"kiedy tylko usłyszałem twój głos, pomyślałem..."

*drżenie w głosie*

"pomyślałem, że dopóki choć jednej osobie zależy na tym, żebym żył, to mogę..."

"mogę się postarać to zrobić"


"jesteś bardzo dzielny, maciek"

"jestem z ciebie dumny"


*czas trwania rozmowy: 2 minuty 51 sekund*

call me firstWhere stories live. Discover now