Rozdział 15

27 7 1
                                    

"dzień dobry, co tam?"


"tęskniłem za tym przywitaniem"


"tylko tak mówisz..."


"wiem, że nie dałem ci powodów, by wierzyć w to, że też jestem człowiekiem, ale to prawda"

"jak się dziś czujesz?"


"w porządku, a ty?"


"też w porządku"

"co się działo po tym, jak się rozłączyłeś?"


"wrócił ojciec"

"przepraszam, że tak nagle się rozłączyłem"

"już raz zabrał mi telefon"


"wtedy, kiedy słyszałem krzyki?"


"tak"


"a wczoraj?"


*chwila ciszy*

"pokrzyczał i powyżywał się, bo coś mu nie poszło w pracy"

"my nie jesteśmy patologią, marcin"

"mój tata jest kierownikiem oddziału w bardzo znanej firmie, a mama pracuje zdalnie, ucząc angielskiego"

"nigdy nie nadużywali alkoholu, mamy dużo pieniędzy, a rodzice skończyli studia za granicą"


"to wcale nie jest wyznacznikiem tego, czy wasza rodzina ma problem, czy nie"

"mogę o coś zapytać?"


"pewnie"


"wczoraj powiedziałeś, że ojciec bije was, w liczbie mnogiej"


"tak"

"wyżywa się też na matce"

"uważa, że to jej wina, że urodziła takie głupie dziecko"


"więc to tak..."

"maciek?"


*mruknięcie*


"a może przyjdziesz jutro do centrum?"


"po co?"

*podejrzliwy ton głosu*


"porozmawiać"

"rozmawiamy już dość długo"

"jeśli masz ochotę, możemy zrobić to osobiście"


"no nie wiem..."


"nie nalegam, ale dwójka kupuje zawsze świetne ciastka"


*parsknięcie śmiechem*

"myślisz, że ile ja mam lat?"

"pięć?"


"to przyjdziesz?"


"przyjdę"


*czas trwania rozmowy: 2 minuty 56 sekund*

call me firstOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz