Rozdział 19

22 8 0
                                    

*krzyki w tle*


"halo?"

"maciek to ty, prawda?"


*krzyki w tle i cichy płacz"


"maciek, to ja, marcin"

"twój dyspozytor numer pięć"

"weź głęboki wdech"


*dźwięk nerwowo wciąganego powietrza*


"a teraz powoli je wypuść i powiedz, gdzie jesteś"


"w d-domu..."


"jesteś bezpieczny?"


*cichy płacz*


"maćku, czy jesteś bezpieczny?"


"n-nie w-wiem..."


"gdzie jest twój ojciec?"


"w k-kuchni"


"co robi?"


"ch-chyba..."

"chyba bije m-mamę..."


"a ty, gdzie jesteś?"


"w swoim p-pokoju..."


"wiem, że pewnie ciężko ci się teraz uspokoić, ale się postaraj"

"muszę mieć z tobą trzeźwy kontakt, rozumiesz?"


*mruknięcie*


"powiedz, czy rozumiesz"


"r-rozumiem"


"kiedy to się zaczęło?"


"k-kilka minut temu"

*głośny krzyk kobiety*

*histeryczny płacz maćka*


"posłuchaj mnie teraz uważnie, maciek"


*szloch*


"maćku..."

"proszę, skup się na chwilę, dobrze?"


"d-dobrze"


"zaraz zadzwonię na policję"

"rozłączę się, bo muszę to zgłosić, ale potem zadzwonię do ciebie"


"n-nie zostawiaj mnie s-samego!"

"marcin..."

"p-proszę..."

"p-przepraszam..."

"powiem m-mu, żeby p-przestał, ale mnie nie z-zostawiaj"


"maciek..."

*westchnięcie*

*cisza*

"dobrze, więc zgłoszenie wykonam z drugiego telefonu"

"nie rozłączę się i będziesz mnie cały czas słyszał"

"możesz zamknąć się w pokoju od środka?"


"n-nie"

"n-nie mam zamka..."


"a w łazience?"


"łazienka jest p-przy kuchni..."

"boję się, marcin..."

"co jeśli..."

"on n-naprawdę t-tym razem mnie zabije?"


"nie wychodź z pokoju, maciek"

"schowaj się w nim gdzieś"

"zastaw drzwi jeśli możesz i nie wychodź"

"już to zgłaszam"

"zaraz będziesz bezpieczny"

*przyciszona rozmowa w tle*


"gdzie się podział ten gówniarz?"

*stłumione wołanie*

*szelest*


"maciek..."

*szeptem*

"policja już jedzie"

"nie ruszaj się stamtąd"

"zaraz będzie na miejscu"


"marcin..."

"p-potrzebuję cię t-teraz..."


"ja też już jadę, maciek"

"wytrzymaj jeszcze kilka minut"


"macieju tarnowski, gdzie jesteś?!"

*wściekły męski głos*

*cichy pisk chłopaka*

*szelest*


"schowałeś się?"

*szeptem*


"t-tak"

*szeptem*


"cały czas tu będę, choć nie będę nic mówił, w porządku?"

"to dla twojego bezpieczeństwa"

"telefon połóż gdzieś obok, żeby go nie znalazł"

"będę słyszał, co się dzieje"

"jestem już niedaleko"


"d-dobrze"

*szelest*

"gdzie jesteś, gówniarzu?!"

"myślisz, że nie wiem, dokąd wczoraj polazłeś?!"

*dźwięk mocowania się z drzwiami*

"cholerny bachor"

*przekleństwo i huk*

*kroki*

"nie martw się! twoja matka nie pójdzie do żadnych gównianych urzędników!"

"a nawet jak pójdzie, to nikt wam nie pomoże, rozumiesz?!"

"nikt wam nie uwierzy! mam znajomości w całym mieście, dobrze o tym wiesz!"

"nieważne do kogo pójdziecie, zawsze odeślą was do mnie!"


*trzask drzwi samochodowych*


"wyjdź po dobroci"

"jak cię znajdę, to przysięgam, że cię zabiję, rozumiesz?"

*dźwięk kroków w pobliżu*

*parsknięcie śmiechem*

"znalazłem"

*cisza*

call me firstWhere stories live. Discover now