*krzyki w tle*
"halo?"
"maciek to ty, prawda?"
*krzyki w tle i cichy płacz"
"maciek, to ja, marcin"
"twój dyspozytor numer pięć"
"weź głęboki wdech"
*dźwięk nerwowo wciąganego powietrza*
"a teraz powoli je wypuść i powiedz, gdzie jesteś"
"w d-domu..."
"jesteś bezpieczny?"
*cichy płacz*
"maćku, czy jesteś bezpieczny?"
"n-nie w-wiem..."
"gdzie jest twój ojciec?"
"w k-kuchni"
"co robi?"
"ch-chyba..."
"chyba bije m-mamę..."
"a ty, gdzie jesteś?"
"w swoim p-pokoju..."
"wiem, że pewnie ciężko ci się teraz uspokoić, ale się postaraj"
"muszę mieć z tobą trzeźwy kontakt, rozumiesz?"
*mruknięcie*
"powiedz, czy rozumiesz"
"r-rozumiem"
"kiedy to się zaczęło?"
"k-kilka minut temu"
*głośny krzyk kobiety*
*histeryczny płacz maćka*
"posłuchaj mnie teraz uważnie, maciek"
*szloch*
"maćku..."
"proszę, skup się na chwilę, dobrze?"
"d-dobrze"
"zaraz zadzwonię na policję"
"rozłączę się, bo muszę to zgłosić, ale potem zadzwonię do ciebie"
"n-nie zostawiaj mnie s-samego!"
"marcin..."
"p-proszę..."
"p-przepraszam..."
"powiem m-mu, żeby p-przestał, ale mnie nie z-zostawiaj"
"maciek..."
*westchnięcie*
*cisza*
"dobrze, więc zgłoszenie wykonam z drugiego telefonu"
"nie rozłączę się i będziesz mnie cały czas słyszał"
"możesz zamknąć się w pokoju od środka?"
"n-nie"
"n-nie mam zamka..."
"a w łazience?"
"łazienka jest p-przy kuchni..."
"boję się, marcin..."
"co jeśli..."
"on n-naprawdę t-tym razem mnie zabije?"
"nie wychodź z pokoju, maciek"
"schowaj się w nim gdzieś"
"zastaw drzwi jeśli możesz i nie wychodź"
"już to zgłaszam"
"zaraz będziesz bezpieczny"
*przyciszona rozmowa w tle*
"gdzie się podział ten gówniarz?"
*stłumione wołanie*
*szelest*
"maciek..."
*szeptem*
"policja już jedzie"
"nie ruszaj się stamtąd"
"zaraz będzie na miejscu"
"marcin..."
"p-potrzebuję cię t-teraz..."
"ja też już jadę, maciek"
"wytrzymaj jeszcze kilka minut"
"macieju tarnowski, gdzie jesteś?!"
*wściekły męski głos*
*cichy pisk chłopaka*
*szelest*
"schowałeś się?"
*szeptem*
"t-tak"
*szeptem*
"cały czas tu będę, choć nie będę nic mówił, w porządku?"
"to dla twojego bezpieczeństwa"
"telefon połóż gdzieś obok, żeby go nie znalazł"
"będę słyszał, co się dzieje"
"jestem już niedaleko"
"d-dobrze"
*szelest*
"gdzie jesteś, gówniarzu?!"
"myślisz, że nie wiem, dokąd wczoraj polazłeś?!"
*dźwięk mocowania się z drzwiami*
"cholerny bachor"
*przekleństwo i huk*
*kroki*
"nie martw się! twoja matka nie pójdzie do żadnych gównianych urzędników!"
"a nawet jak pójdzie, to nikt wam nie pomoże, rozumiesz?!"
"nikt wam nie uwierzy! mam znajomości w całym mieście, dobrze o tym wiesz!"
"nieważne do kogo pójdziecie, zawsze odeślą was do mnie!"
*trzask drzwi samochodowych*
"wyjdź po dobroci"
"jak cię znajdę, to przysięgam, że cię zabiję, rozumiesz?"
*dźwięk kroków w pobliżu*
*parsknięcie śmiechem*
"znalazłem"
*cisza*
YOU ARE READING
call me first
Short Storypewnego wieczoru maciej tarnowski dzwoni do centrum interwencji kryzysowej pod pretekstem nudy i problemów z matematyką. marcin, który pracuje na stanowisku piątym, początkowo zbywa młodego chłopaka. z czasem ich nietypowa relacja zaczyna się rozwij...