156

249 27 0
                                    

(Vegas jeszcze jest w szpitalu)

Syn
* Dzwoni do Venii w środku nocy*

Venice
Co się dzieje?

Syn
Możesz przyjechać? Proszę...

Venice
Zaraz będę* wstał z łóżka, przyjechał do niego jak najszybciej. Wpadł do domu bez pukania i przytulił go*

Syn
* Przytula go mocno* mogę dziś spać u was? Nie chcę tu spać jak taty i mamy nie ma... Mangkorn też jest teraz inny...* Pociągnął nosem*

Venice
Weź swoje rzeczy, ja pogadam z Mangkornem.* Wbija do pokoju brata* Mangkorn...co z tobą?* Siada koło niego*

Mangkorn
Czuję się okropnie...to chyba moja wina, Tata od kilku tygodni mówił mi, że źle się czuję, ale kazał mi nie mówić Mamie.
Kurwa gdyby nie Syn tata nie poszedł by do lekarza i byłby za późno.

Venice
* Złapał go za policzki* uspokój się. Nie możesz tak myśleć, Tata niedługo się obudzi napewno...Syn pojedzie dziś ze mną do mnie, Chcesz jechać z nami?

Mangkorn
...nie... pojadę do mamy, zawiozę mu coś do jedzenia.

Venice
No dobrze, ale jedź ostrożnie.

Kinnporsche talks 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz