super dzien (rozdzial 35)

13K 417 363
                                    

NOEMI POV:
Harry wrócił po około 15 minutach w dosyć zmieszanym humorze

od razu zmienił temat i zaczął mówić cos o jakiejś książce którą widział ostatnio u mnie na półce

ja mogłam rozmawiać o książkach godzinami wiec ten temat mi odpowiadał ale zastanawiałam się co on robił tyle w łazience i dlaczego wyszedł na tak długo

powiedziałam cos nie tak?

znowu się zatraciłam w tych myślach

dobrze nam się rozmawiało ale Harry był taki.. spięty?

sama nie jestem w stanie określić co się stało i o co mu chodziło

-wiesz co? - zaczął spokojnie popijając kolejny napój z kubka - tak sobie pomyślałem.. - nagle się zawahał

-no co sobie pomyślałeś? - pośpieszyłam go bo ciekawość zżerała mnie od środka

chciałam wiedzieć bo byłam bardzo ciekawska. Jego pomysły były dosyć różne

-jest dosyć późno.. - mówił praktycznie szeptem

zerknęłam na zegarek i faktycznie było juz późno ale do czego on zmierzał?

-i tak sobie pomyślałem.. może zostałabyś na noc? - zapytał unikając kontaktu wzrokowego

gdzie ten pewny Harry

-e.. ja? Na noc? Czeka.. - wzięłam oddech i kontynuowałam - no w sumie

wtedy Harry spojrzał na mnie z nadzieją i jednoczesnym zdziwieniem

-czekaj? Zgodziłaś się? - zapytał tak jakby nie dowierzał w to co powiedziałam

-no - wzruszyłam ramionami - powiem ci szczerze ze dobrze mi tu i nie chciałoby mi się wracać

-to dobrze ze ci tu dobrze - zaśmiał się. Jego humorek nagle się wyostrzył - myślałem ze.. - przerwał na chwile - a dobra nieważne, ważne się się zgodziłaś

zaśmiałam się lekko

czy na to właśnie liczyłam?
tak.

***
cały wieczór minął naprawdę w porządku. Czułam się dobrze w jego towarzystwie

w między czasie zadzwoniła moja mama i powiedziałam jej ze zostanę na noc u Mii bo nam się dobrze gada. Na szczęście nie sprawiała problemów

wieczorem wzięłam szybki prysznic i przebrałam się w ubrania które dał mi Harry

dostałam czerwoną, za dużą koszulkę której logo już kojarzyłam bo kiedyś zabrałam mu taką bluze. Swoją drogą dalej mam tą bluze w szafie i jest to jedna z moich ulubionych

dostałam jeszcze jakieś za duże dresy które ledwo trzymały się mojego tyłka. Zostawiłam na sobie bieliznę gdyby przypadkiem jednak się zsunęły

było już późno, bo po północy wiec mój mózg i ciało domagało się snu

chłopak leżał dumnie rozwalony na łóżku. Gdy tylko weszłam do sypialni nasze spojrzenia się skrzyżowały

Harry miał wstać i iść się teraz wykąpać ale jego wzrok zawiesił się na mnie

-teraz ty? - zapytałam by przerwać tę niezręczną ciszę

chłopak pokręcił głową i wstał by wyciągnąć jakieś rzeczy dla siebie z szafy

ciagle mnie obserwował ale ostatecznie baz słowa wyszedł z pokoju zabierając ze sobą koszulke i jakieś bokserki

poznaliśmy się przez brataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz