28.

145 16 0
                                    

ISADORA TĘSKNI ZA CAIUS  leżącym obok niej, kiedy się budzi

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

ISADORA TĘSKNI ZA CAIUS  leżącym obok niej, kiedy się budzi. Podczas snu czuła się komfortowo, czując się, jakby spała obok posągu.

Rozplątuje prześcieradło, które owija się wokół jej ciała i siada, zamykając oczy z ostrym westchnieniem na jasne, złote światło wpadające do jej sypialni przez duże okno.

„Ludzie”. Cichy głos dobiega z drugiego końca pokoju.

Isadora wzdycha, a jej oczy gwałtownie się otwierają, rzucają się w stronę miejsca, z którego wydobywał się głos, tylko po to, by wylądować na Felixie. Siedzi na jednym z krzeseł przy półce z książkami, w ręku trzyma starą książkę.

" Prawie przyprawiłeś mnie o zawał serca!"  wykrzykuje, kładąc dłoń na szybko bijącym sercu.

Jego głęboki śmiech wypełnia pokój. „Przepraszam za to”.

Isadora przewraca oczami.
"  Jestem pewna, że ​​tak. "

Felix znów się śmieje i podchodzi do łóżka, siadając obok Isadory.
„Co chcesz robić? Nudzę się”.

"Co jest do zrobienia?" pyta Isadora, unosząc brew na widok męskiej góry.

" Moglibyśmy... pójść do biblioteki? "  sugeruje Felix, brzmiąc na bardziej niż znudzonego tym pomysłem.

Isadora kręci głową, „Nie chce mi się czytać przez cały dzień”, wzdycha i zsuwa się z łóżka, kierując się do łazienki,
„Co jeszcze jest do roboty?”

Zaczyna myć zęby, czekając na jego odpowiedź, stoi w drzwiach ze szczoteczką do zębów w ustach i obserwuje go.

Felix powstrzymuje śmiech na widok białej pasty do zębów, która pieni się wokół jej ust, jej rozczochrane włosy tylko dodają jej wyglądu. Odchrząkuje i stara się nie uśmiechnąć.

" Mogliśmy zobaczyć lochy. " Mówi sarkastycznie, chociaż Isadora nie zdaje się tego rozumieć, ponieważ jej twarz rozjaśnia się z podniecenia.

"Naprawdę?" Pyta przez pastę do zębów.

Felix parska śmiechem i kręci głową. „Nie. Królowie urwaliby mi głowę, gdybym cię tam zabrał”.

Isadora marszczy brwi i odwraca się do umywalki, przepłukując usta.

"  Po prostu chodźmy do ogrodów. "  Mówi, przeczesując szczotką swoje splątane włosy.

Felix patrzy w okno, krzywiąc się na widok żółtego światła wlewającego się do środka.

" Ale jest tak słonecznie. " Felix wskazuje, wskazując bladą, oliwkową dłonią na okno.

Isadora przewraca oczami z sukienką na ramieniu. „Przeżyjesz”.

Felix rzuca jej znaczące spojrzenie, kiedy zamyka drzwi do łazienki.

Szybko się przebiera i wraca do swojego pokoju. Felix wciąż leży na jej łóżku, a na jego twarzy maluje się duży grymas.

DEVOTED,  volturi king Where stories live. Discover now