38.

158 17 10
                                    

MĘŻCZYZNA STOI NAD ISADORĄ, patrząc jej w oczy, ze złowrogim uśmiechem na bladych ustach

Hoppla! Dieses Bild entspricht nicht unseren inhaltlichen Richtlinien. Um mit dem Veröffentlichen fortfahren zu können, entferne es bitte oder lade ein anderes Bild hoch.

MĘŻCZYZNA STOI NAD ISADORĄ, patrząc jej w oczy, ze złowrogim uśmiechem na bladych ustach. Isadora próbuje się od niego odsunąć, ale bez względu na to, jak bardzo się stara, nie może. Czuje się, jakby jakaś niewidzialna masa naciskała na jej ciało, ograniczając ją.

To on, mężczyzna, który obserwował ją od miesięcy, mężczyzna, który zamordował jej rodziców.

Dociera do niej przerażające uświadomienie sobie, że tak właśnie czuli się jej rodzice w dniu, w którym zostali zamordowani. Bezradni.

Mężczyzna klęka obok niej, a Isadora nadal walczy pod niewidzialnym uściskiem, który ją obejmuje.

Jego zimny oddech owiewa jej policzki, kiedy otwiera usta, by powiedzieć: „Po tym… idę po twoich królów”.

Isadora próbuje go błagać, ale nie może nawet poruszyć ustami, by wydać choćby jeden dźwięk. Jej klatka piersiowa gwałtownie opada w górę i w  dół.

Wszystko, co może zrobić, to patrzeć w niebo ze łzami spływającymi po jej zimnych policzkach, gdy mężczyzna zatapia zęby w jej szyi, tym razem jemu się to udaje.

Oczy Isadory otwierają się, a ona sapie, podrywając się na łóżku, co sprawia, że ​​jej kręgosłup przeszywa bolesny ból. Jej włosy przyklejają się do czoła z powodu tworzącego się na nich potu.

Jej oczy szybko przesuwają się po ciemnym pokoju, jej ciało nie staje się tak napięte, jak zdaje sobie sprawę, że jest we własnym pokoju, a mężczyzny nigdzie nie widać.

Ale kiedy zimna dłoń dotyka jej ramienia, sapie, a jej serce zaczyna bić w szybszym tempie.

Kajusz pojawia się w jej polu widzenia, jego twarz wyraża panikę, gdy próbuje dowiedzieć się, co przeraziło Isadorę.

Kilka nierównych oddechów wydostaje się z jej ust, zanim mówi cicho: „Miałam zły sen… przepraszam”. Odgarnia włosy z twarzy.

Isadora nie miała takich złych snów od kilku miesięcy, wszystkie zdawały się przestawać, gdy spotkała królów, a po spotkaniu z nimi miała tylko kilka. Z pewnością nie tęskniła za uczuciem budzenia się w środku nocy przerażonej i czujnej.

Kajusz ociera łzę, która spadła z kącika oka Isadory na jej policzek, „Nie przepraszaj”. Kręci głową. „Chcesz porozmawiać o swoim śnie?”

Isadora unosi drżącą dłoń, by dotknąć policzka, nawet nie wiedząc, że płacze. Wyciera twarz, ujeżdżając ją z nadmiaru łez. Kiwa głową i kładzie się z powrotem twarzą do Kajusza. "To był on."

Kajusz napina się, ale nic nie mówi.

" Używał na mnie swojego daru."  Isadora oddycha, myśląc o śnie. „To było przerażające, wiem, że nie jest prawdziwe, ale…” zamyka oczy. „I myśl, że tak czuli się moi rodzice tego dnia, była po prostu okropna”.

DEVOTED,  volturi king Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt