16 rozdział

833 27 3
                                    

♡~Miesiąc później ~♡

Został tydzień do ślubu mojego I Aarona. Na początku miał być on fałszywy, ale przez te dwa miesiące bardzo dużo się zmieniło.

Nie śpię już w osobnej sypialni, śpię razem z Aaronem. Tydzień temu zdecydowaliśmy że chcielibyśmy mieć psa. Tak jak postanowiliśmy tak zrobiliśmy, i jedziemy dziś po psa.

Pisałam w pamiętniku do czasu kiedy się nie zatrzymaliśmy.

- jesteśmy na miejscu- odezwał się Aaron.

Wysiedliśmy z samochodu i udaliśmy się do schroniska. Postanowiliśmy że chcemy dać komuś nowe lepsze życie.

Chodziliśmy i oglądaliśmy różne pieski, aż w końcu dotarliśmy do starszego pieska. Młoda kobieta która tam  pracowała, wytłumaczyła tam że był już adoptowany parę razy, ale za każdym razem wracał do nich.

- chcę jego - odezwałam się

- jest pani tego pewna?  Jest to piesek starszy a na dodatek ma różne traumy - powiedziała kobieta

- jestem. I tak wiem i dlatego chcę by ostanie lata swojego życia spędził jak najlepiej.

- Dobrze, w takim razie zapraszam podpisać dokumenty, i wszystko państwu wytłumaczę.

- Masz wspaniałe serce, I cieszę się że to Ty zostaniesz moją żoną - odezwał się Aaron.

- A gdybyś mógł wybrać kogoś innego na swoją żonę to wybrał byś go?

- Nie, wtedy też bym wybrał ciebie - powiedział, a moje policzki się zaczerwieniły.

Podpisaliśmy wszystkie dokumenty i zabraliśmy naszego nowego członka rodziny do domu. Kiedy byliśmy w samochodzie postanowiłam porozmawiać z Aaronem.

- jutro jadę wybierać suknie ślubną a ty kiedy jedziesz kupić garnitur?- salę weselną i te wszystkie inne rzeczy załatwili nasi rodzice, więc jedyne co tam zostało to kupić suknię ślubną i garnitur.

- Nie myślałem o tym ale raczej też jutro tak jak ty - odpowiedział.

- Aaron..- zaczęłem - przepraszam że pytam, i tak wiem że nie powinnam ale bardzo mnie to ciekawi i czy mógł byś mi odpowiedzieć na jedno pytanie?- zapytałam, to pytanie krążyło mi cały czas w głowie i musiałam w końcu poznać prawdę.

- jasne, o co chodzi?

- bardzo dużo słyszałam plotek że zabiłeś swoją żonę... czy to prawda?..

Hejka wiem że krótki ale ze zerwanym ścięgnem jest źle pisać. Do zobaczenia! I przepraszam że tak długo nie było rozdziałów.

przypadkowy związek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz