Rosalie opadła na krzesło obok Dylana, który właśnie kończył pochłaniać drugą dokładkę makaronu.
– Wsytkiego najelpzego – wymamrotał z pełną buzią. – Mam coz dla ciebe.
Podał jej pudełko ładnie zapakowane w ozdobny papier.
– Dziękuję – odparła szczerze wzruszona.
Wzruszył ramionami, przełykając resztkę jedzenia.
– To moja ulubiona seria. To ona mnie ukształtowała.
Uśmiechnęła się, spodziewając się, że właśnie trzyma w ręce Podręcznik anarchisty 101 albo Anarchię dla leniwych, lecz gdy rozerwała opakowanie, jej oczom ukazały się dwie książki z bardzo kolorowymi okładkami.
– Dziękuję – powtórzyła. – Od dawna chciałam przeczytać coś od Prachetta, ale ciągle było mi nie po drodze.
– Nie ma za co, Nowa Dziewczyno. Baw się i ucz razem z mistrzem.
– Co tam masz? – spytał Liam, kładąc tacę na stole.
Mimo że widziała go zaledwie kilka godzin temu to i tak jej zdradzieckie serce przyspieszyło na jego widok.
– Świat Dysku, Brachu – wtrącił Dylan, wkładając kolejną porcję jedzenia do buzi. – Najlepza seria zwiata.
– Prezent od Dylana na urodziny – wyjaśniła, widząc pytający wzrok Liama.
– O! Mój dostaniesz wieczorem – powiedział, posyłając jej łobuzerski uśmiech. – Zapomniałem cię ostrzec, że Hope upiekła tort.
– Tort? – ożywił się Dylan.
– Tak, ale nie nakręcaj się tak – rzekł Liam. – Hope nie uznaje przepisów. Uważa, że sama wie lepiej, więc nigdy nie wiesz, czy to, co zrobi, będzie w ogóle zjadliwe.
Dylan wyprostował się i obrzucił chłopaka swoim przymulonym spojrzeniem.
– Takie zachowanie trzeba szanować, Brachu. Nie można ślepo podążać za tym, co nam mówią. Nie ufaj niczemu, co ktoś napisał. Próbuj sam, słuchaj swojego głosu i zawsze sprawdzaj.
– Co mam sprawdzać? – dopytał Liam, wyraźnie nie nadążając za jego tokiem rozumowania.
– Wzytko – odparł Dylan, plując zapiekanką po stole. – Nie mozna im wiezyc, ze wiedzą lepiej. – Przełknął. – Ci na górze uwielbiają takich jak ty. Zaczynają od sprawdzenia, jak podporządkowujesz się do prostych zakazów i nakazów. Cieszą się, że się nie sprzeciwiasz i wtedy rzucają ci cięższe zadania. Nim się obejrzysz, będziesz mordował innych, bo tak ci kazali...
– Cześć – przerwał mu Nick.
Rosalie jeszcze nigdy nie była tak zadowolona na jego widok, jak w tej chwili. Czuła, że Dylan dopiero się rozkręcał, a dobrze wiedziała, jak ciężko go było zatrzymać, gdy był w transie. Jej radość nie trwała długo.
– Czemu tulisz się do mojej dziewczyny? – spytał podniesionym głosem Nick.
– To nie jest twoja dziewczyna – warknął Liam, przysuwając ją jeszcze bliżej do siebie.
– Masz tort? – spytał Dylan.
Nick uniósł brew, ale nie odpowiedział, ponownie skupiając uwagę na Liamie.
– Rosie, księżniczko, możesz mu już o nas powiedzieć. Nie musimy dłużej ukrywać naszej miłości.
– Nie ma żadnej miłości – wycedził Liam, nie dając jej dojść do słowa. – Koniec tych waszych głupich gierek idź sobie słodko pierdzieć do jakiejś innej laski.
YOU ARE READING
Hate between us WYDANE 14.02.2024
RomanceCzy istnieje gorszy wróg niż przyjaciel, który zna wszystkie twoje tajemnice? Rosalie Clark w wieku sześciu lat przeprowadziła się do Eatonville, naiwnie wierząc, że w nowym miejscu wszystko się zmieni. Niestety, szybko okazało się, jak płonne były...