mcdonald

222 12 2
                                    

Po wyjściu szlam przed siebie, szła dosyć długo bo 1,5 godziny. Byłam bardzo ciekawa czy... i w tym momencie zadzwonił do mnie jeden z chłopaków, był to Will a z racji ze nie chciałam mieć już nic wspólnego z nimi nie odebrałam i wyciszyłam telefon, szlam tak jeszcze pol godziny, i usiadłam na ławkę, zajrzałam w telefon i zamarlam.
- 98 nieodebranych połączeń od willa, 68 od Shane, 65 od Tonego, 59 od Dylana i 2 od Vincenta.- byłam tak zaskoczona ze nawet nie zauważyłam ze powiedziałam to wszytko na głos lecz na szczęście nie było nikogo w okolicy. Wiedziałam ze będą mnie szukać, zastanawiał mnie jednak fakt ze Lavenda nie zadzwoniła ani razu, ale było to w sumie jasne, zabrałam jej cała "milosc" chłopaków którzy i tak mnie nie nawidzili wiec nie wiem skąd ta zazdrość ale cóż, nic nie zrobię. Zdecydowałam ze znów włączę dźwięki i jakby ktoś dzwonił z chłopaków to odbiorę i pojde dalej. Po tym jak odeszłam od ławki minęło sporo czasu i robiło się zimno, a nikt dalej nie zadzwonił, wiec stwierdziłam ze pojde gdzieś do restauracji a z racji ze było już troche późno to zdecydowałam ze pojde do mcdonalda który kest otwart 24/7.
Gdy już tan dotarłam do fast food to sięgnęłam do kieszeni i wyciągnęłam z nim resztę pieniędzy które wcześniej włożył mi Will żebym sobie cos kupiła do jedzenia. Usiadłam na jakiś stolik blisko okna i tez troche oddalony od wszystkich stolików tak ze nie było zabardzo widoku na niego, zamówiłam sobie herbatkę i jakas kanapke. Gdy już zjadalam to jeszcze została mi do dopicia herbata. Po chwili dosiadl do mnie jakiś obcy mężczyzna. Nie miałam jakiś mocno widoku na restauracje bo jak mówiłam stolik w którym usiadłam byl oddalony od tamtych. Nie zastanawiałam się długo i wyszłam z restauracji. Po chwili gdy już wyszłam z mcdolanda uslylyszlam zamykające się drzwi od maca, obrzuciła się i moje serce zaczęło bić mocniej.

Rodzina monet(druga siostra)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz