28

469 33 2
                                    

- Kocham cię słoneczko - powiedziałam najczulej jak mogłam i gładziłam ją po policzkach wpratrując się w jej czekoladkowe oczka. Zakochałam się w nich i wkońcu mogę powiedzieć, że Asia jest moja i tylko moja. Kocham ją najmocniej i chcę być tylko przy niej.

- Ja ciebie bardziej maluchu. Nawet nie wiesz jaka jestem szczęśliwa. - Mówiła z ogromnym uśmiechem na twarzy i znowu mnie pocałowała. Cały czas mam wrażenie, że to tylko piękny sen.

- Ja też. Na ten moment czekałam strasznie długi czas. Myślałam, że się nigdy nie doczekam. - Asia usiadła na mnie okrakiem i przytuliła mnie mocno. To takie cudowne uczucie trzymać w ramionach swój cały świat.

- Doczekałaś się i zresztą ja też. Jesteś moim moim malutkim oczkiem w głowie i nikomu cie nie oddam. - Jeju jaka słodka.

- Skoro tak, to może chciałabyś zostać moją dziewczyną? - Boje się jak cholera. Niby kochamy siebie nawzajem, ale i tak mam obawę, że na związek się nie zgodzi.

- Majeczka, o niczym innym nie marzę. Tak, chcę zostać twoją dziewczyną. Kocham cię mocno. - Uśmiechnęła się i zaczęła mnie całować. Jej usta smakują znakomicie. Mogłabym ją całować cały czas i nigdy by mi się to nie znudziło. Jest cudowna. Po chwili polizałam jej usta prosząc ją o wstęp. Zaczęłyśmy toczyć walkę o dominację. O dziwo wygrała ją Asia. Całowaliśmy się tak jeszcze przez parę minut, co jakiś czas robiąc przerwy na złapanie oddechu.

- Jesteś moja księżniczko - powiedziałam do niej kiedy byłyśmy oparte o siebie czołami.

- Jestem cała twoja, a ty moja. - uśmiechnęłam się i pocałowałam ją w nosek.

- Zgadzam się, a teraz może coś obejrzymy? - spytałam

- Chętnie, to ty coś wybierz a ja pójdę nam po jakieś jedzonko - dała mi szybkiego całusa i poszła do kuchni. Obserwowałam każdy jej ruch, wyglądała jak zawsze zjawiskowo pięknie, patrząc na nią nie dalej wierzyłam w to, że właśnie została moją dziewczyną. Dziwnym dla mnie było to, że moje życie nagle nabrało kolorów. A w moim życiu pojawiła się ona. Jest ze mną i ze mną zostanie. Jestem z nią w związku i będę z nią aż do końca moich dni. Wierzę w to, że to właśnie ona jest mi pisana.

Wybrałam jeden z moich ulubionych filmów i czekałam na Asię. Przyszła po kilku minutach i postawiła jedzenie na stoliku. Ja natomiast położyłam się na kanapie a brunetka wtuliła się we mnie kładąc swoją głowę na mojej klatce piersiowej. Cały czas głaskałam ją po szyji albo po głowie.

18:15

- Będę się zbierać kochanie - powiedziałam podnosząc się z łóżka

- Już? Myślałam, że dłużej posiedzisz - Było mi przykro jej odmawiać, ale znowu mama będzie na mnie wkurzona, że wracam późno. W dodatku pewnie będzie się pytać gdzie byłam. Wkońcu niedługo będę musiała jej powiedzieć, że jestem z Asią. Cholernie się obawiam jej reakcji.

- Mama będzie zła, ostatnio i tak mam u niej przesrane. Przepraszam myszko. - usiadłam jej na kolanach i pogładziłam ją po policzach. Serce mi się krajało.

- Rozumiem, a może wpadniesz w któryś dzień do mnie na noc? Jeśli uda ci się namówić mamę. - Już nie mogę się doczekać co tej nocy będzie się działo.

- Dam radę ją przekonać. Myślę, że z piątku na sobotę byłoby najlepiej, żebyś nie była nie wyspana do szkoły - puściłam jej oczko a ona się zarumieniła. Wyglądała tak uroczo.

- Może wytrzymam do tego piątku. - zachichotała - ale pokładam nadzieję, że przyjdziesz jutro albo pojutrze w odwiedziny do swojej dziewczyny.

- Do mojej Asi zawsze przyjdę - pocałowałam ją i poszłam ubierać buty. Asia czuwała nademną i czekała aż będzie mogła się ze mną pożegnać.

Where the sky ends Where stories live. Discover now