32

367 29 1
                                    

Piątek

Po zakończeniu dnia pracy, około piętnastej wróciłam do domu. Zdecydowałam się zgodzić na propozycję Maji odwołując korepetycje planowane na osiemnastą. To miało dać mi czas na przygotowanie się do niespodzianki, której szczegóły pozostawały tajemnicą. Zgodnie z ustaleniem, Maja miała dzisiaj spędzić noc u mnie. Wiedziałam, że ta noc będzie niezapomniana, więc niecierpliwie wyczekiwałam naszego spotkania. Niestety, odbierze mnie dopiero około dziewiętnastej, kiedy odrazu pojedziemy u pewne miejsce.

Ze względu na to, że byłam trochę głodna, zrobiłam sobie kanapki i usiadłam przy stole. Wiedziałam, że te godziny będą mi się strasznie dłużyły, dlatego rozmyślałam co by mogło mi ten czas zabić. Postanowiłam więc zadzwonić do Magdy. Rozmawianie z nią napewno będzie trwało długo jak to zawsze mamy w zwyczaju.

- Hej Madzia! - powiedziałam uśmiechnięta do przyjaciólki.

- Cześć Asia! Co tam? - spytała

- Tak na ploteczki dzwonie. Nie mam co robić do 19 i stwierdziłam, że rozmowa z tobą będzie najlepszym rozwiązaniem.

- 19? Co będzie o 19? - Mój boże... przecież ona jeszcze nic nie wie. Nie powiedziałam jej o moim związku z Mają bo jakoś nie miałam do tego okazji. To chyba jest ten moment kiedy muszę jej powiedzieć, gdyż jest moją drugą najbliższą osobą w moim życiu. Nie chcę jej okłamywać.

- Madzia bo wiesz, ostatnio u mnie w życiu się pozmieniało. Ale jestem wkońcu szczęśliwa, szczęśliwa z osobą która sprawia, że czuję się kochana i doceniona. I to wła- - nie zdążyłam dokończyć, ponieważ mi przerwała.

- Czekaj, czekaj, czekaj, czy ty? Nie gadaj! Jesteś z Mają w związku? - Domyśliła się. To w sumie lepiej.

- Jakby to powiedzieć, tak. Wiem jakie masz o tym zdanie, ale muszę cię zasmucić, chcę z nią być dopóki nie odejdę z tego świata. - Magda zamilkła na parę sekund. Wiem, że mogła być bardzo zdzwiona, rozumiem ją.

- Dobrze Asiu, zaakceptuję to. Tylko przysięgam jak ona złamie ci serce to rozszarpę ją a potem ciebie, że się dalaś zmanipulować! Rozumiemy się?

- Do tego raczej nie dojdzie, ale rozumiemy się. - zaśmiałam się.

- To opowiadaj co u was ciekawego?

- A no w sumie to nic. Maja dała mi ostatnio bukiet róż i ugotowała dla mnie obiad. Jest strasznie kochana. Dzisiaj mnie gdzieś zabiera własnie o 19 i zostaje u mnie na noc. Nie mogę się doczekać. - Mówiłam cała w skowronkach na myśl o niej i o tej nocy.

- O jeju, tylko grzecznie mi tam dzieciaczki, sypialni nie roznieście przypadkiem. - zachichotała a ja się zarumieniłam. - nie mogę Asia, ty naprawdę zachowujesz się jak nastolatka. Chyba pierwszy raz jesteś w kimś tak mocno zakochana co?

- Przyznam ci rację, w życiu żadnego faceta tak nie pokochałam jak ją. Czuję, że to ta jedyna. - rozmarzyłam się. Zawsze kiedy o niej mówię to odpływam. Zdaję sobię sprawę, że jestem dorosła i nie powinnam się tak zachowywać, ale co ja poradzę, że Maja tak na mnie działa?

- Cieszę się, że wkońcu jesteś szczęśliwa. Bo odkąd cię znam nigdy taka nie byłaś. Jak dobrze, że przyszłaś do naszej szkoły i na ostatnią chwilę zmienili klasie Maji nauczycielkę. I to właśnie byłaś ty. To nie mógł być przypadek.

- Też tak czasem myślę, jakby moje życie wyglądało gdybym nigdy jej nie poznała. Dalej byłabym w toksycznym małżeństwie z tym tyranem? Rzygać mi się chce jak o tym pomyśle. Cholernie się cieszę, że mam swoją dziewczynę.

Przez kolejne dwie godziny trwała nasza owocna dyskusja. Magda z pasją relacjonowała swoje życiowe wydarzenia. Razem analizowałyśmy różnorodne tematy, włączając w to uczniów i kolegów z pracy. Byłam jej wdzięczna za spędzony czas. Nadeszła jednak chwila, gdy musiałam przystąpić do przygotowań. Po chwili relaksu pod prysznicem, dokładnie pielęgnowałam moje włosy. Następnie skupiłam się na makijażu. Na koniec ubrałam czarną, krótką sukienkę, jedną z moich ulubionych. Mam nadzieję, że Maji się spodoba.

Where the sky ends Where stories live. Discover now