26. Rewolucyjne tygodnie

361 13 7
                                    

Pov Hailie Monet :
3 tygodnie później.

Minęły trzy tygodnie. Trzy rewolucyjne dla mnie tygodnie. Co się przez nie działo ... Wow po prostu rewolucja. Przeżyłam nie jedną nie dwie poważne rozmowy i Vincentem i ojcem i z większości wyszłam obronną ręką. Złożyłam papiery o pracę w szpitalu i ją dostałam. Poznałam masę nowych ludzi i nawet wyszłam na jedną imprezę. No i jeszcze jedno. Jeszcze on.
Cholerny Davian pierdolony Melton.
Raptem trzy dni po moim porwaniu , byłam na zakupach w galerii handlowej. Siedziałam akurat w kawiarni , piłam mrożone frapuczino , obowiązkowo z bitą śmietaną , gdy ,, przypadkiem " do  tej samej kawiarni wszedł właśnie Melton. Dosiadł się do mnie i naprawdę nie wiem jakim cudem , ale zachęcił mnie do rozmowy i - o zgrozo - do kolejnego spotkania. I tak się to rozwijało. Płynęło. Aż do wczoraj.
Do pieprzonego wczoraj.
Na kolejnym wypadzie na kawę , zrobił coś co mnie zaskoczyło. Na pożegnanie musnął ustami moją dłoń. Wiem dziecinne , ale było to dla mnie tak niespodziewanego. Aż do dziś o tym myślę , ale nie dlatego , a dlatego , że złapał moją twarz i złożył szybki i krótki pocałunek na moich ustach. No może nie pocałunek , a bardziej zapowiedź i obietnicę pocałunku. A potem tylko jakoś się tam pożegnał ( dobrze nie wiedziałam jak ) i odszedł. Po prostu odszedł. Stałam tam jak wryta przez dobre 5 minut.
A dziś ?
Dziś znów idę na imprezę. Mój żołądek splótł się w ciasny supeł , bo wspomniany przed chwilą Davian też ma być. No ale , cóż , prędzej czy później będę musiała się z nim skonfrontować , więc tylko dołożyłam malinowego błyszczyku na usta , chwyciłam torebkę i ostatni raz spojrzałam kontrolnie w lustro.Miałam na sobie bardzo krótką , czarną spódniczkę , która przylegała do mojego ciała i była z skóry i też czarną koszulę na długi rękaw na maleńkie , ledwo widoczne guziczki. Wyglądałam dobrze. Zdecydowanie dobrze. Wyszłam z pokoju , skierowałam się do garażu i wyjechałam z domu z uśmiechem na ustach. 

Hejka serduszka ! Wiem , wiem dużo sobie ułatwiam pisząc taki rozdział , zamiast to wszystko opisać , ale nie mam pomysłu na te sceny. Ale za to w klubie będzie ostro. No i będzie Melton.
Tymczasem jeżeli doczytałxś do tego momentu to napisz w komentarzu ,, Pasta " , bo mega mnie to motywuje do pisania.
Bajo !
Autorka

Najważniejsza ( Rodzina Monet )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz