Kiedyś gdy Jirayia był młody i niedoświadczony w swoich umiejętnościach pisarskich stworzył on książkę. Miała ona tytuł "Opowieść o Niezdarnym Ninja i Zbyt Temperamentnej Kunoichi". Kilka lat później, jego ukochana od wielu lat kobieta urodziła mu d...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
***
Asami oddychała głęboko, wdychając świeże powietrze, które niosło ze sobą zapach kwitnących drzew i szelest trawy. To była spokojna noc, idealna na spędzenie czasu na zewnątrz. Obok niej siedział Naruto, towarzysz wielu przygód i najlepszy przyjaciel.
Gwiazdy migotały na nocnym niebie, a księżyc rzucał swoje łagodne światło na ich twarze. Asami uśmiechnęła się, ciesząc się chwilą spokoju po długim dniu treningu.
Nagle, w cieniu pobliskich drzew, pojawiła się postać mężczyzny. Umi, tak samo jak jego imię, był nieznany Asami. Stał tam, patrząc na nią z dziką pożądliwością w oczach. Jego spojrzenie przeszywało ją, wywołując dreszcze na jej skórze.
Asami poczuła się nieswojo, instynktownie zbliżając się do Naruto. Jednak zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, Umi już był przy niej.
-Kim jesteś?-Zapytał się Naruto chroniąc swoją przyjaciółkę.
Umi był mężczyzną o mrocznej przeszłości i niebezpiecznym wizerunku. W jego oczach można było dostrzec mieszankę chciwości, złości i obsesyj. Był to człowiek z gruntu niebezpieczny, posiadający siłę i wpływy, które wykorzystywał do realizacji własnych celów.
Jego imię, "Umi", było symbolem jego władzy i niebezpieczeństwa. W świecie przestępczym znany był jako bezwzględny lider grupy przestępczej, który nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć to, czego pragnie.
Umi był również znany ze swojej obsesyjnej natury. Gdy zobaczył Asami, uległ natychmiastowej fascynacji jej urodą i chciał ją mieć dla siebie za wszelką cenę. Nie cofnąłby się przed żadnymi środkami, aby zdobyć to, czego pragnął, nawet kosztem innych ludzkich istnień
Umi spojrzał na niego z wyrazem pogardy i przekrzywił lekko głowę, jakby z lekceważeniem.
Kim jestem?- powtórzył, uśmiechając się złowrogo. -Jestem człowiekiem, którego lepiej nie drażnić. Ale jeśli musisz wiedzieć, jestem Umi. A teraz, mój drogi, skończ i daj mi zabrać Asami.- Jego słowa były pełne pewności siebie i niepokojącej siły, która sprawiała, drżenie wewnętrznego niepokoju.
-Czego chcesz od Asami?-Zapytał się nie poddając przed ochronieniem przyjaciółki.
Umi, oprócz swojej przestępczej działalności, był również znany z handlu ludźmi, zwłaszcza kobietami. Jego celem było wykorzystanie ich w różnorodnych celach, począwszy od pracy przymusowej po prostytucję. Dla Umi kobiety były jedynie towarem, którym handlował dla własnej korzyści.
W przypadku Asami, jego zainteresowanie wynikało głównie z jej urody i charyzmy. Umi widział w niej atrakcyjną zdobycz, którą mógłby wykorzystać w swoim haniebnym procederze handlu ludźmi. Nie zważając na jej wolę czy prawa, traktował ją jedynie jako kolejny element swojego nielegalnego biznesu, gotowy do wykorzystania w dowolny sposób.
