~Baekhyun
I co teraz? Będą ją tak tu trzymać? Całe życie z psycholami? A może ja też jestem psycholem skoro gadam sam do siebie w swoich myślach? A może nie ma normalnego człowieka? Albo w ogóle ludzi nie ma? Ja pierdole, ale mam fazę.
-Baekhyun? Dobrze masz co?- zapytał mnie Kyungsoo, kiedy dosiadł się do mnie nad basenem.
-Noooooooo...- odpowiedziałem mu, patrząc na niego spod przymrużonych oczu.
-Jak Cię Chanyeol zobaczy, to Cię normalnie zabiję. Tak w biały dzień jarać. Oj nie dobry Ty.- powiedział śmiejąc się donośnie.
-To był pomysł tej zdziry, Luhana!- powiedziałem w swojej obronie.
-Ryj tam krasnalu!- odkrzyknął mi obiekt, który doprowadził mnie do tego stanu. To nie tak, że jesteśmy studentami, którzy tylko imprezują. Po prostu potrzebowaliśmy wyluzowania, a że Chanyeol nie pozwolił mi wyjść dzisiaj z domu, praktycznie nie pozwolił mi wyjść z łóżka, ale jebać to...wracając, Luhan chciał o czymś ze mną pilnie porozmawiać, a wyszło z tego to. Dwóch zjarańców. Chanyeol na prawdę mnie zabije, zresztą co ja się przejmuje. Usnę zaraz to nie zauważy.
-Czemu siedzicie tutaj?- zapytał Kai, który wszedł właśnie z Sehunem. Oho. Blond zdzira ma przejebane.
-Luhan co Ci się stało? Płakałeś? Masz takie czerwone oczy.- zapytał Hun. Kai jedynie parsknął pod nosem z jego głupoty i robnął go w potylicę.
-Idioto, przecież widać, że jest naćpany!- uświadomił mu jego błąd.
-Ale Lulu nie bierze narkotyków.- powiedział zdziwiony.
-Zielsko to nie narkotyk.- powiedziałem do nich. Na co Kim po części przyznał mi rację.
-Poczekaj tylko aż Chanyeol przyjdzie.- zagroził mi tylko palcem. Podczłapałem na czworakach do nich, po czym usiadłem pomiędzy hunhanem.
-Ciekawi mnie coś.- powiedziałem na wstępie.
-Co takiego?- zapytał zaciekawiony Sehun.
-Jak się bzykacie, nie? To Luhan krzyczy oh, że oh? Czy krzyczy Oh, że Oh Sehun?- zapytałem bezsensownie.
-Ale, że co?- zapytał otumaniony jelonek.
-No Oh Sehun czy Oh, Oh?
-No Oh Sehun.- powiedział Sehun i spojrzał się na mnie jak na największego idiotę na świecie.
-Luhan jęczy całe Twoje imię? Bez sensu, to tak jak ja sapałbym PARK CHANYEOL.
-Nie to nie to...Luhan po prostu jęczy i mówi moje imię. Zresztą co Cię to obchodzi?!- zapytał zarumieniony Hunnie.
-Lulu i co dobry jest?- zapytałem przyjaciela.
-Ujdzie.- powiedział w żarcie.- Gdyby jeszcze częściej dawał to byłby perfekto.
-To on Ci daje? Nie ty jemu?- zapytałem zdziwiony.
-Nie no...ja mu daję, ale żebym ja mu dał, najpierw on musi dać mi.- wytłumaczył.
-Ja też tak chce.- powiedziałem rozmarzony.
-Co Ty chcesz?- zapytał Chanyeol, który właśnie pojawił się na tarasie.
-O Chanyeol! Jesteś!- powiedziałem uradowany.- Mam świetny pomysł.
-Już czuję, że będzie chujowy.- wtrącił mi się.
-Najpierw Ty masz mi dać dupy, a potem ja Ci dam. Co Ty na to?- zapytałem dumny z siebie.
-Wiedziałem, że to będzie spierdolone.- odpowiedział.
YOU ARE READING
Perfection
RandomTytuł: Perfection Tytuł polski: Perfekcja Pairing: Baekyeol, Kaisoo, Hunhan, Taoris. Raiting: NC-17 Gatunek: Fluff Bohaterowie: Baekhyun, Chanyeol, Tao, Kris, Kyungsoo, Kai, reszta exo. Uwagi: Liczne przekleństwa, sceny erotyczne.