Rozdział 3

6.7K 199 27
                                    

Impreza zaczęła się coraz bardziej rozkręcać a ja coraz bardziej tracić świadomość o tym co robię. Siedziałam z przyjaciółką przy barze i piłyśmy kolejne drinki.

-Powinnaś się z nim umówić-Zaczęła moja przyjaciółka popijając drink za drinkiem.

-Sama nie wiem. Derek jest naprawdę fajny,ale to mój przyjaciel 

-Jasne-Podniosła ręce w geście obronny na co się zaśmiałam.-Skoro ty go nie bierzesz pozwól że ja go sobie wezmę.-Jessica posłała mi uśmiech po czym poprawiła bluzkę ukazując większą część piersi.Pokręciłam głowa z politowaniem i wróciłam do popijania mojego napoju.

-Zatańczysz?-Usłyszałam za sobą ochrypnięty głos.Odwróciłam się i zobaczyłam chłopaka. Był wyższy ode mnie o głowę.Cerę miał czekoladową a oczy czarne jak węgiel.Ubrany był w czarne rurki i czarna koszulkę na ramiączkach. Dłonie miał schowane do kieszeni.Jego wzrok ciągle był skierowany w moje oczy.-To jak? Jeden taniec?-Uśmiechnęłam się lekko i wzruszyłam ramionami wstając ze stołka. Chłopak wyciągnął w moja stronę dłoń a ja chwyciłam ją i ruszyłam za nim. Ciągnął mnie za sobą przepychając się przez spocone ciała pianych ludzi.Akurat z głośników leciała piosenka Chrisa Browna-Five More Hours.-Jak się nazywasz?-Zadał pytanie przyciskając mnie do niego.

-Caitlin a ty?-Posłałam mu uśmiech a on go odwzajemnił.

-Calum -Jego głos był seksowny i ochrypnięty.Zaczęliśmy tańczyć w rytm muzyki.Dłonie chłopaka cały czas byłe splecione z moimi.Po skończonej piosence pociągnęłam go w stronę moich przyjaciół którzy siedzieli przy barze.

-Hej ludzie-Powiedziałam próbując przekrzyczeć muzykę. Spojrzeli na mnie a następnie na chłopaka za mną.-To jest Calum-Przedstawiłam im go uśmiechając się szeroko.

____________________________________________________________________________________

Następnego dnia rano

Obudziłam się z wielkim bólem głowy.Usiadłam na łóżku przecierając dłonią twarz.Jedyne co pamiętam to to że poznałam Calum'a i spędziłam z nim całą noc.(Oczywiście do niczego nie doszło)Wstałam z łóżka i przeciągnęłam się biorąc z biórka mój telefon. Była godzina 14.Miałam na kiku aż dziesięć wiadomości od AshIrwin69. Westchnęłam cicho i ponownie usiadłam na łóżku czytając po kolei wiadomości od chłopaka/mężczyzny.

AshIrwin69_Hej co słychać?

AshIrwin69_Dlaczego nie odpisujesz?:(

AshIrwin69_Coś się stało?Ger?

AshIrwin69_Odpisz możesz nawet wysłać kropkę 

AshIrwin69_Obraziłaś się na mnie?

AshIrwin69_Martwię się jest już po dwunastej  a ty nadal nie odpisujesz

AshIrwin69_Żyjesz? Proszę napisz coś

AshIrwin69_Zaczynam się niepokoić

AshIrwin69_Masz na mnie focha?

AshIrwin69_To nie jest śmieszne jest za pięć druga a ty nie odpisujesz 

Ibelieveicanfly_Spokojnie żyje

AshIrwin69_Kobieto wiesz jak się martwiłem ufff 

Ibelieveicanfly_Martwiłeś się?

AshIrwin69_Oczywiście nie miałem kogo wkurwiać ;DDDD

Ibelieveicanfly_Spadaj

Ibelieveicanfly_Dobra ja spadam bo idę się umyć dopiero co wstałam

AshIrwin69_Co ty robiłaś całą noc ?

Ibelieveicanfly_Byłam na imprezie z przyjaciółmi 

AshIrwin69_Kac morderca nie ma serca hahah

Ibelieveicanfly_To nie śmieszne.Dobra ja lece do potem

AshIrwin69_"Do potem"*porusza zabawnie brwiami*

Ibelieveicanfly_*pokazuje środkowy palec*

KIK1||Ashton Irwin[ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now