Impreza zaczęła się coraz bardziej rozkręcać a ja coraz bardziej tracić świadomość o tym co robię. Siedziałam z przyjaciółką przy barze i piłyśmy kolejne drinki.
-Powinnaś się z nim umówić-Zaczęła moja przyjaciółka popijając drink za drinkiem.
-Sama nie wiem. Derek jest naprawdę fajny,ale to mój przyjaciel
-Jasne-Podniosła ręce w geście obronny na co się zaśmiałam.-Skoro ty go nie bierzesz pozwól że ja go sobie wezmę.-Jessica posłała mi uśmiech po czym poprawiła bluzkę ukazując większą część piersi.Pokręciłam głowa z politowaniem i wróciłam do popijania mojego napoju.
-Zatańczysz?-Usłyszałam za sobą ochrypnięty głos.Odwróciłam się i zobaczyłam chłopaka. Był wyższy ode mnie o głowę.Cerę miał czekoladową a oczy czarne jak węgiel.Ubrany był w czarne rurki i czarna koszulkę na ramiączkach. Dłonie miał schowane do kieszeni.Jego wzrok ciągle był skierowany w moje oczy.-To jak? Jeden taniec?-Uśmiechnęłam się lekko i wzruszyłam ramionami wstając ze stołka. Chłopak wyciągnął w moja stronę dłoń a ja chwyciłam ją i ruszyłam za nim. Ciągnął mnie za sobą przepychając się przez spocone ciała pianych ludzi.Akurat z głośników leciała piosenka Chrisa Browna-Five More Hours.-Jak się nazywasz?-Zadał pytanie przyciskając mnie do niego.
-Caitlin a ty?-Posłałam mu uśmiech a on go odwzajemnił.
-Calum -Jego głos był seksowny i ochrypnięty.Zaczęliśmy tańczyć w rytm muzyki.Dłonie chłopaka cały czas byłe splecione z moimi.Po skończonej piosence pociągnęłam go w stronę moich przyjaciół którzy siedzieli przy barze.
-Hej ludzie-Powiedziałam próbując przekrzyczeć muzykę. Spojrzeli na mnie a następnie na chłopaka za mną.-To jest Calum-Przedstawiłam im go uśmiechając się szeroko.
____________________________________________________________________________________
Następnego dnia rano
Obudziłam się z wielkim bólem głowy.Usiadłam na łóżku przecierając dłonią twarz.Jedyne co pamiętam to to że poznałam Calum'a i spędziłam z nim całą noc.(Oczywiście do niczego nie doszło)Wstałam z łóżka i przeciągnęłam się biorąc z biórka mój telefon. Była godzina 14.Miałam na kiku aż dziesięć wiadomości od AshIrwin69. Westchnęłam cicho i ponownie usiadłam na łóżku czytając po kolei wiadomości od chłopaka/mężczyzny.
AshIrwin69_Hej co słychać?
AshIrwin69_Dlaczego nie odpisujesz?:(
AshIrwin69_Coś się stało?Ger?
AshIrwin69_Odpisz możesz nawet wysłać kropkę
AshIrwin69_Obraziłaś się na mnie?
AshIrwin69_Martwię się jest już po dwunastej a ty nadal nie odpisujesz
AshIrwin69_Żyjesz? Proszę napisz coś
AshIrwin69_Zaczynam się niepokoić
AshIrwin69_Masz na mnie focha?
AshIrwin69_To nie jest śmieszne jest za pięć druga a ty nie odpisujesz
Ibelieveicanfly_Spokojnie żyje
AshIrwin69_Kobieto wiesz jak się martwiłem ufff
Ibelieveicanfly_Martwiłeś się?
AshIrwin69_Oczywiście nie miałem kogo wkurwiać ;DDDD
Ibelieveicanfly_Spadaj
Ibelieveicanfly_Dobra ja spadam bo idę się umyć dopiero co wstałam
AshIrwin69_Co ty robiłaś całą noc ?
Ibelieveicanfly_Byłam na imprezie z przyjaciółmi
AshIrwin69_Kac morderca nie ma serca hahah
Ibelieveicanfly_To nie śmieszne.Dobra ja lece do potem
AshIrwin69_"Do potem"*porusza zabawnie brwiami*
Ibelieveicanfly_*pokazuje środkowy palec*
YOU ARE READING
KIK1||Ashton Irwin[ZAKOŃCZONE]
FanfictionAshtonIrwin69_Dziewczyno odpierdol się ode mnie raz na zawsze!!! ibelieveicanfly_Sorry ale chyba mnie z kimś pomyliłeś Pierwsza z trzech części Kika o Ashtonie :)