Rozdział 13

4.1K 162 1
                                    

*Ashton*

Leże na swoim łóżku i rozmyślam nad różnymi rzeczami.Najwięcej myślę o Caitlin. Czy ona kocha Caluma czy mnie lubi.Bo sądząc po naszej ostatniej wymianie zdań na kiku to chyba nie. Postanowiłem ją przeprosić może chociaż poprawię nasze relację.

Ashton_Hej :)

Caitlin_Ashton?WOW coś się stało że piszesz

Ashton_Chciałem popisać co słychać ?

Caitlin_Dobrze za pięć minut będę w Sydney a u ciebie?

Ashton_Dobrze..wiesz chciałem się zapytać...czy no wiesz

Okey dość tego dziś zapytam się jej czy wyjdzie ze mną gdzieś.Koło dupy mi wisi czy ona chodzi z Claumem.Pierwszy do niej napisałem.A jeżeli chodzi o Bryane to nie ma nic do wyjaśnienia.Ona nie jest moja dziewczyną.Zaprosiłem ją do kina tylko dlatego że Claum i Caitlin tam byli lecz muszę przyznać żę ostatnie moje relacje z Calumem sie pogorszyły.No wiecie odkąd go uderzyłam w restauracji.

Caitlin_Spokojnie hah xd o co chodzi ?

Ashton_Jak przyjedziesz poszłabyś ze mną na spacer czy coś?Jeżeli chcesz:)

Caitlin_Dziś? No nie wiem...ale od razu jak przyjadę ?

Ashton_No tak ,ale jeżeli jestes umówiona z Calumem to spoko

Caitlin_Nie nie jestem z nim umówiona i chętnie wyjdę z tobą

Ashton_Super to będę czekać

Caitlin_Super to na razie :)

Ashton_Na razie ;)

Odłożyłem telefon i sam uśmiechnąłem sie do siebie. W końcu będę miał czas żeby ją poznać i porozmawiać bez Calum'a. Wstałem z łóżka i ruszyłem w stronę drzwi.Gdy wyszedłem usłyszałem z salonu krzyki.

-Zaproszę ją na kolejną randkę-Powiedział Calum do Luke'a.Zmarszczyłem brwi nasłuchując ich rozmowy.

-Nie mów że ona ci się podoba -Zaśmiał się blondyn

-Nie no bez przesady,ale muszę przyznać że jest nawet niezła...najlepsze było jak mnie pocałowała żeby wzbudzić zazdrość u Ashton'a-Parsknął śmiechem a ja otworzyłem szeroko oczy ze zdziwienia.

-No nie gadaj 

-Na serio. Wyszliśmy z kina a na przeciwko nas stał Ash z tą kasjerką z Mac'a. Caitlin rzuciła się na mnie jak ich zobaczyła-Zaczęli się śmiać a ja nie wiedziałem co zrobić i jak się zachować.Ruszyłem w stronę drzwi przechodząc koło salonu.Ich  śmiechy momentalnie ucichły.

-Gdzie idziesz?-Zapytał sie mnie Luke 

-Na spacer -Rzuciłem i wyszedłem biorąc swój portfel po drodze.

Zamknąłem za sobą drzwi i ruszyłem w stronę domu Caitlin.Czyli ona pocałowała Calum'a tylko dlatego że mnie zobaczyła.Chciała wzbudzić moją zazdrość.Zaśmiałem się pod nosem.Po kilku minutach zobaczyłem jak z czarnego samochodu  wychodzi brunetka.Przyśpieszyłem kroku chcąc być jak najszybciej przy niej.

KIK1||Ashton Irwin[ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now