Rozdział 16

3.5K 137 2
                                    

*Ashton*
Ashton_Caitlin przepraszam
Ashton_wiem postapiłem głupio robiąc tego Photoshop'a
Ashton_No ale zrozum że kierowałem się dobrem ;D
Ashton_Blondynka stoi przy sklepie z rowerami nagle podchodzi do niej sprzedawca i pyta "kupuje coś pani" a ona odpowiada "nie wiem czy wybrać czarno-biały czy biało-czarny hahahahahahah
Ashton_Dobra to nie jest pora na żarty ...
Ashton_No zrozum że cos mnie tam w środku zmuszało do tego
Ashton_Napisz jak bedziesz mogła ...;)

Odłożyłem telefon na łóżko a sam z niego wstałem i skierowałem się do salon. Na kanapie siedzieli Calum i Michael oglądali "Family Guy" Wszedłem w głąb salonu i usiadłem na fotelu oglądając bajkę.Nagle Calum wstał i powiedział
-Dobra ja lece jestem umówiony z Caitlin podobno chce mi coś powiedzieć-Jak głupi zerwałem się z fotela a on się na mnie spojrzeli
-Jestem umówiony z Bryaną kurwa zaponniałem -Warknąłem i wybiegłem przez Calumem z domu.Pora rozpocząć następny krok mojego planu czyli "Jak pokazać że Calum to świnia a ja jestem ten the best" Szybkim krokiem ruszyłem w stronę domu Caitlin. Po kilku minutach już stałem pod jej drzwiami. Zapukałem dwa razy czekając aż ktoś mi otworzy.Po chwili drzwi otworzyła mi jej matka.
-Dzień dobry -Odezwałem się pierwszy -Jest może Caitlin ?
- AA ty jesteś Calum tak ? Proszę wejdź-Posłała mi uśmiech a ją go odwzajemniłem. Gdy kobieta pokazała mi gestem ręki gdzie mam iść ruszyłem w tamtą stronę.
-Hej-Powiedziałem cicho otwierając drzwi od jej pokoju. Brunetka siedziała na łóżku i robiła coś na telefonie. Gdy mnie zobaczyła szybko z niego wstała.
-Co ty tu do cholery robisz ?-Warknęła podchodząc do mnie-I dlaczego moja mama cię wpuściła mówiłam jej że nie ma prawa cie wpuszczać
-Nazwała mnie Calum i pozwoliła tu wejść - Zaśmiałem się lecz gdy tylko zobaczyłem minę dziewczyny spoważniałem.Nagle usłyszałem głos Caluma z dołu.Czułem jak mój żołądek się kurczy .Azjata był już co raz bliżej . Czym prędzej podszedłem do dziewczyny i ująłem jej twarz w dłonie szepcząc" przepraszam" pocałowałam ją. Caitlin była zdezoriętowana ponieważ nie odwzajemniała go . Stała i się nie ruszała.
-po to mnie tu zaprosiłaś tak?- Usłyszelismy za sobą głos Caluma.Odwrócilismy się i zobaczyliśmy go stojącego w drzwiach.
- Calum-Szepneła Caitlin
- A z ciebie taki przyjaciel co?-Warknal brunet
- A ty co kurwa.Powiedz jej-Podniosłem głos na chłopaka a Caitlin parzała na nas.-Powiedz jej to co powiedziłś Lukowi hmm
- O czym ty mowisz do cholery ?-Calum udawał że nic nie rozumie
-Opowiedz jej jakie miałeś plany związane  nią co?
- O ci chodzi?-Zapytała brunetka
-Calum chciał cię tylko przelecieć prawda Cal?-Podniosłem jedna brew do góry a on jakby nigdy nic wyszedł z pokoju trzaskajac drzwiami
___________________________________,
Rozdział pisany z komórki moga być błędy xoxo

KIK1||Ashton Irwin[ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now