Rozdział 24

2.9K 128 3
                                    

*Caitlin*

Ból głowy.To pierwsze co czułam po przebudzeniu. Wstałam z łóżka rozglądając się dookoła.W całym pokoju był burdel.Ciuchy porozrzucane oraz różne inne rzeczy.Do tego śmierdziało alkoholem.Zastanawiając się jak się dostałam do domu poczułam jak coś porusza się koło mnie.Odwróciłam wzrok i zobaczyłam śpiącego Ashton'a.Jak poparzony wyskoczyłam z łóżka i przeczesałam dłonią włosy.Rozejrzałam się po pokoju. W końcu zobaczyłam stojąca przy drzwiach parasolkę.Podeszłam do niej i chwyciłam w ręce. Ruszyłam w stronę łóżka obchodząc je dookoła.Kiedy stałam po prawej stronie Ashton'a dźgnęłam go parasolką próbując obudzić.Chłopak tylko zmarszczył czoło o obrócił się do mnie przodem.Dźgnęłam go jeszcze raz lecz znowu nic.Wkurzyłam się i weszłam na łóżko siadając na przeciwko niego. Wyciągnęłam w jego strone parasolkę a ta nagle się otworzyła uderzając chłopaka w twarz.

-Co do kurwy!!!-Krzyknął otwierając oczy ,ale kiedy mnie zobaczył zmarszczył czoło i przetarł piwne oczy.-Caitlin?-Skinęłam jedynie głową odkładając parasol.-Co ty robisz w moim domu?

-Twoim..to ty leżysz u mnie w pokoju i moim łóżku-Wstałam z łóżka i skrzyżowałam dłonie na klatce piersiowej.

-Jak to u ciebie.Co ja tu robię?-Usiadł i podrapał się po głowie następnie ocierając dłońmi twarz.

-Skąd mam to wiedzieć -Westchnęłam-Ashton a co jeżeli między nami do czegoś doszło ?-W moich oczach pojawiły się łzy.Blondyn to zobaczył i szubko do mnie podbiegł przytulając. 

-Na pewno nie przecież zobacz...-Puścił mnie i rozłożył ręce-Jesteśmy ubrani tak jak wczoraj -Posłał mi uśmiech ponownie mnie przytulając.-Już niedługo między nami naprawę coś się wydarzy-Wyszeptał mi do ucha a po moim ciele przeszedł dreszcz.-Jeżeli tylko dasz mi szansę-Odeszłam od niego i spojrzałam w jego oczy.

-Ashon my znamy sie prawie dwa tygodnie a ty juz chcesz ze mna chodzić.To nie przejdzie-Mówię siadając na łóżku.

-Dając mi szansę pozwalasz mi cię poznać-Usiadł koło mnie

-Czy to nie jest śmieszne.Znasz człowieka mniej niż 14 dni a wydaje ci się że nasz go całe życie-Zaśmiałam się pod nosem a on mi dorównał.

-Mogę coś zorbić-Spytał patrząc na mnie.Skinęłam jedynie.Wtedy poczułam jak splata nasze dłonie i składa delikatny pocałunek na moich ustach.

KIK1||Ashton Irwin[ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz