Rozdział 7

6.2K 210 41
                                    

*Caitlin*

Leżę ze Stilesem na jego łóżku i od godziny rozmawiamy o tym samym,czyli i Ashtonie i Calumie.Moja głowa zwisała z jego łóżka za to jego była na moich nogach.

-Spotkaj się z nim-Powiedział Stiles dźgając mnie palcem w uda.

-Z Ashtonem?-Zapytałam a on skinął głową-Sama nie wiem

-Caluma już widziałaś co jest takiego złego w tym że chcesz się spotkać z Ashtonem pogadaj z tym azjatą.

-Stiles ja nie chcę się z nim spotkać.Może to dziwne ,ale się boję-Głowa bruneta podniosła się.Chłopak spojrzał na mnie i się uśmiechnął szeroko.-Co cię tak bawi hmm?-Zadałam pytanie a on wzruszył ramionami i ponownie oparł głowę o moje nogi.

-Napisz do niego-Odezwał się po krótkiej ciszy.Westchnęłam głośno i sięgnęłam po telefon ,który leżał koło mnie.Wstałam z łóżka i odblokowałam urządzenie. Spojrzałam na przyjaciela.On tylko uniósł kciuki do góry ukazując białe zęby. Przewróciłam oczami i weszłam na kik'a.

Caitlin_Emm hej co słychać?-Gdy wiadomość została wysłana wróciłam na łóżko lecz tym razem usiadłam po turecku koło Stiles'a.Po chwili w pokoju zabrzmiał dźwięk mojego telefonu.

Ashton_No hej:) napisałaś pierwsza:D u mnie nawet dobrze a u cb ?

Caitlin_No tak wyszło:) Też dobrze wiesz mam taką sprawę 

Ashton_Ty. masz. do. mnie. sprawę?????? jesteś na haju przyznaj się:D

Caitlin_Tak przyznaje się wąchałam stokrotki możemy przejść do tej sprawy?

Ashton_Jasne a więc o co chodzi kochanie ?:*

Caitlin_Wiesz skoro Calum to twój przyjaciel i no wiesz znacie się ...

Ashton_Mam zapytać się Calum'a czy wyjdzie z tobą ponownie?Jasne już pytam:/

Caitlin_Nie ..nie o to mi chodzi ehhh

Pięć minut później

Ashton_Calum powiedział że z chęcią z tobą wyjdzie ponownie :(

Caitlin_Jasne:) Fajne wiesz co ja muszę lecieć do potem 

Odłożyłam telefon i schowałam twarz w dłonie.

-Wszystko okey?-Stiles położył mi dłoń na plecach i potarł nią delikatnie.Podniosłam głowę i spojrzałam na niego.

-Kiedy z nim pisałam chciałam napisać żebyśmy się spotkali skoro oboje mieszkamy w Sydney a on źle  zrozumiał i poszedł się Calum'a zapytać on wyskoczy ze mną gdzieś.A Calum sie zgodził-Stilinski zaśmiał się cicho a ja zmierzyłam go wzrokiem.

-Napisz do Ashton'a jeszcze raz,ale tym razem napisz szybko i powiadom go że to z nim chcesz się spotkać-Uśmiechnęłam się lekko do przyajciele i chwyciłam jeszcze raz w dłoń mojego iPhon'a.

Caitlin_Ashton jesteś jeszcze?

Ashton_Awww moja księżniczka się stęskniła .Calum kazał przekazać że przyjedzie po ciebie o 8 wieczorem 

Caitlin_To fajnie ,ale ty mnie chyba źle zrozumiałeś hah:)

Ashton_Jak to? Nie rozumiem

Caitlin_No bo..ehhh dobra nie ważne.Powiedź Calumowi że będę czekać :)

Ashton_No okey

-Nie mogę okey-Powiedziałam wstając z łóżka.Podeszłam do okna i otworzyłam je .Wyjrzałam przez nie.Moim oczom rzuciło się dwóch chłopaków wychodzących ze sklepu.Jeden miał kolor włosów czerwony.Drugiego rozpoznałam.Był to...Ashton.Uśmiechnęłam się lekko do siebie.Na żywo wyglądał jeszcze lepiej niż na zdjęciach.Koło nich zaparkował czarny samochód z którego wyszedł Calum. Uśmiech zszedł z mojej twarzy.Przyznam że z Ashton nie pisze nawet tydzień a polubiłam go chodź tak naprawdę go nie znam. Caluma lubię ale tylko jako  kolegę lub przyjaciela.

-Co tak cieszysz ryja?-Usłyszałam za sobą Stiles'a.Chłopak wyciągnął mnie z okna i sam do niego podszedł rozglądając się dookoła.Następnie spojrzał na mnie i się uśmiechnął-To ten Ashton?-Skinęłam tylko głową.-Mogłaś wybrać sobie wybrać chłopaka ,który ma normalne włosy

-Nie ten ...ten w drugi obok-Powiedziałam podchodząc do niego.Położyłam mu się na plecach i wychyliłam głowę za okno by spojrzeć na nich.Ciągle stali koło samochodu i o czymś rozmawiali.

-Trochę dziwny kolor włosów nie sądzisz?Czerwony?-Zaśmiał się a ja pacnęłam go w tył głowy.-Żartuje...no muszę przyznać ciacho.Gdybym był gejem brałbym go-Po jego wypowiedzi przewróciłam oczami.

-Odejdziesz? chcę popatrzeć-Gdy to powiedziałam chłopak zaśmiał się tak głośno że Ashton wraz z chłopakami zaczęli się odwracać i szukać miejsca skąd ten odgłos był.Zeszłam z niego szybko i usiadłam na łożku.

-Hallo!!!-Usłyszałam jak Stiles krzyczy i macha do kogoś.Uniosłam jedna brew i pokręciłam głową ze zrezygnowania.-Ashton hallo!!-Kiedy usłyszałam czyje imię chłopak wykrzyczał podbiegłam do niego i zaczęłam ciągnąć go za koniec koszulki by odszedł od okna.-Tu jest Caitlin!!!-Palcem pokazał chłopakowi że stoję za nim.-Caitlin Chanell to z nią piszesz cały czas!-Moje siły powoli opadały.Brunet kurczowo trzymał się parapetu i uśmiechał się do mnie głupio.-Dobra ja lecę bo ona zaraz podrze mi moją koszulkę polo.-Gdy Stilinski wyszedł z okna spojrzał sie na  mnie z przerażeniem w oczach.Po chwili usłyszałam ochrypnięty głos za oknem.

-Caitlin spuść mi swój warkocz-Posłałam brunetowi ostatnie spojrzenie po czym podeszłam do oka i spojrzałam w dół. Na chodniku stało czterech chłopaków .Rozpoznałam tylko Ashtona i Calum'a i tego czerwonowłosego chłopaka.Ashton uśmiechnął się do mnie szeroko.-Hej miło cię widzieć.Na żywo jesteś jeszcze ładniejsza-Posłałam mu lekki uśmiech.

-Ona myśli o tobie tak samo-Krzyknął z pokoju Stiles.

-Zamknij mordę-Wydarłam sie na niego przez co usłyszałam pod oknem ciche śmiechy 

-Możesz zejść na dół?-Zapytał sie mnie Calum.

-No nie....-Nie dokończyłam ponieważ znowu usłyszałam krzyki przyjaciela.

-Zejdzie z wielką chęcią-Spuściłam głowę i westchnęłam ciężko.

-Jasne już idę-Posłałam im uśmiech po czym odeszłam od okna.-Nie żyjesz.Módl sie bo jak ja przyjdę wylądujesz na ścianie -Pokazałam na niego palcem na co on wysłał mi buziaka w powietrzu.

Gdy wyszłam z mieszkania państwa Stilinskich zobaczyłam szeroki uśmiech na twarzy Calum'a w jeszcze większy na twarzy Ashton'a

-Hej-Powiedziałam nieśmiało.

-Hej-Odezwali się wszyscy razem.Zobaczyłam jak Ashton zmierza w ją stronę wyciągając ręce lecz Calum go wyprzedził.

-Dzis widzimy sie wieczorem-Szepnął mi do ucha a po moim ciele przeszły ciarki-Mam niespodziankę-Katem oka zobaczyłam jak zrezygnowany Ashton podchodzi do chłopaka z kolczykiem w wardze i coś do niego mówi.

KIK1||Ashton Irwin[ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now