Kartka 4

2.3K 261 43
                                    

Drogi pamiętniku,
Jest ok 1 w nocy, a ja nie mogę zasnąć, więc wziąłem się za pisanie. Nie, tym razem nie opiszę tego jak kolejny raz przewróciłem dom do góry nogami i Slendi się na mnie wkurwiał (nie wracajmy do tego, proszę .-.). Tym razem napiszę, co się dzieje TERAZ. Jeff oszalał, na dole jebie muzyka na fulla i słychać krzyki (szczególnie jego :v). Nie, żebym miał coś do tego, ale on zrobił z salonu burdel. Dosłownie. Masky jest w pokoju obok i też się chowa przed nimi. Ze mną pod kocem ukrywa się Hoodie. Ktoś puka do drzwi. Pewnie jeden z nich... Najgorsze jest to, że te prostytutki na dole to nie są kobiety ... O.e Zastanawiacie się pewnie, co tak nagle wzięło go na impreze? Nie wiem. Ja poprostu zszedłem na dół po gofra, a tu nagle on wyskakuje na środek salonu w stroju króliczka PlayBoya i drze się jak stare gacie na całego, że jest impreza. Odpalił muzykę i zadzwonił po "towarzystwo". No ja ku*wa nie wiem już, ile on tak naprawdę ma lat. Dlaczego jednak się aż tak ukrywamy? Odpowiedź jest bardzo prosta:
Te... Ugh, męskie prostytutki dobierają się do nas. Do nas, czyli do... Wszystkich. Można powiedzieć też, że wszyscy jesteśmy w swoich pokojach. Na dole są tylko Jeff i Offenderman, którzy wręcz idealnie pasują do tamtejszego zachowania...
Ej. Co jeśli oni zjadają moje gofry? ;_;
Hoodie, to mnie nie pocieszyło. Muszę tam pójść... Cóż, ZA GOFRYY!!!
~
Cześć, tu Hoodie. Toby'ego nie ma już prawie 30 minut. Co jeśli coś mu się stało? Pójdę sprawdzić, jeszcze go Jeff zgwałci, a po tym trauma zostałaby do końca życia, bo już bywały podobne sytuacje. Eh, idę go jak zawsze ratować ;_;
~
To było cudoooowne! Nie mówię o imporeeezjeee, ale o cukierkach Lauhgtibg Jacvka! Najpier dał mi kilka zielonych cukierków. Powiedział, że smakują jak gofry, wjenc od razu zjadłem. Były pyyyszne!
Nastempnje dał mi jakjeś tenczoffe i powiedział, że efekt jest podobny do grzybków. Lubię grzyby, wiencj zjadłem, ale nie smakowały jak grzyby :T kłamał! Ale zaraz po tych cukdach z nieba zaczęły spadaci gofry! *-* tyyyle gofruf! Świat jest teraz taaaki kolorowy i tęczowy! Hihi, aż chce mi się tańczyyyć! Bo ja taańczyć chceee...
~
Tu znowu Hoodie. L.J. naćpał Toby'ego. Pięknie po prostu, pięknie. Toby właśnie tarza się po podłodze udając sparaliżowaną gąsienice, która -jak twierdzi- jest bezdzietną wdową mającą męża i trójkę dzieci.
Teraz zaczął łapać i jeść niewidzialne gofry. Jak Slendi zobaczy ten dom w stanie takim, w jakim jest teraz to wyrzuci nas wszystkich. Nie ważne czy sie do tego w jakiś sposób przyczyniło. Jesteśmy już martwi.
~Hoodie
Lecę ogarnąć Toby'ego, bo źle się to skończy.

P.s. NIGDY nie bierz cukierków od L. Jacka ;___;

Pamiętnik ~ Ticci TobyWhere stories live. Discover now