Desire [PL] - Ian Somerhalder & Shelley Hennig ✅

18.

                   *Zachęcam włączyć piosenkę do rozdziału*

- No nareszcie! – Ian się głośno zaśmiał, gdy otworzyłam mu drzwi.

- Jak długo stałeś pod moimi oknami? – zapytałam, biorąc od niego wino, aby mógł się rozebrać.

- Za długo – odpowiedział, zrzucając buty i wziął mnie w objęcia, zanurzając nos w mojej szyi.

- Tęskniłeś, co? – odsunął się ode mnie, a ja wyszczerzyłam się głupio.

- Nawet nie wiesz jak bardzo. – pocałował mnie w usta, po czym chwycił mnie za rękę i zaprowadził do kuchni. – Masz coś do jedzenia? – zadał pytanie i otworzył lodówkę w poszukiwaniu czegoś, co mógłby skonsumować.

- Tak, nie krępuj się. – rzuciłam sarkastycznie i sięgnęłam po korkociąg, aby odkorkować butelkę i nalać nam wina do kieliszków.

- No co? – odwrócił się z buzią pełną sałatki warzywnej, którą mama zdążyła zrobić przed wyjazdem. – Głodny jestem. – dodał i usiadł na stołku, aby kontynuować jedzenie.

- Dobrze wiedzieć – parsknęłam śmiechem i wyszłam z kuchni, aby zapalić światło w salonie. Chwyciłam mój segregator i zaczęłam przeglądać płyty, które zostały tam schowane. W końcu zdecydowałam się na „Communion" i po chwili pokój wypełniły pierwsze dźwięki melodii śpiewanej przez Alexandra.

- Będziemy tańczyć? – odwróciłam się na głos Iana. Stał oparty o framugę drzwi i sączył swoje wino.

- A umiesz? – podniosłam rozbawiona brwi i czekałam na jego odpowiedź.

- Wiele rzeczy umiem – odparł pewny siebie i odstawił kieliszek na stół, po czym podszedł bliżej i przyciągnął mnie do siebie. Spojrzał głęboko w moje oczy i położył dłoń na moich plecach. Zaczęliśmy się poruszać w rytm piosenki, utrzymując stale kontakt wzrokowy.

"Is it desire?

Or is it love that I'm feeling for you?

I want desire

'Cause your love only gets me abused" *

- Szacunek dla Pana, Panie Somerhalder. – uśmiechnęłam się szeroko, wywołując rozbawienie na jego twarzy.

- Wybaczam Ci tę chwilę zwątpienia. – nachylił się nade mną i namiętnie pocałował. Zarzuciłam ręce na jego szyję, przyciągając go jeszcze bliżej. Smakował winem i chciałam żeby już zawsze mnie całował z taką pasją, jak teraz. Przerwał nasz pocałunek i oparł swoje czoło o moje. Uśmiechnęłam się lekko, po czym chwyciłam go za rękę i zaprowadziłam schodami na górę.

- No chodź – powiedziałam, wciągając go do mojego pokoju. Rozejrzał się po pomieszczeniu, ale po chwili jego spojrzenie znów skupiło się na mnie. Przejechał językiem po dolnej wardze, gdy zaczęłam rozpinać guziki swojej koszuli. Zrzucił z siebie t-shirt i chwytając za pośladki, podniósł mnie do góry. Wplotłam palce w jego włosy i tym razem to ja go pocałowałam. Jego powolne, głębokie ruchy, które wykonywał językiem w moich ustach doprowadzały mnie do szaleństwa i sprawiały, że potrzebowałam czegoś więcej. W momencie, gdy nogi Iana zetknęły się z moim łóżkiem powoli mnie na nie opuścił, stając przede mną. Chwyciłam ręką sprzączkę jego paska i sprawnie ją odpięłam, pozbywając się tym samym jego spodni.

- Doprowadzasz mnie do szału – wyszeptał, gdy zahaczyłam palcami o gumkę jego bokserek. Wsunęłam się dalej na łóżko, ciągnąc go za sobą. Nachylił się nade mną i przejechał językiem po mojej szyi, ssąc skórę tak intensywnie, że na pewno zostaną po tym jakieś ślady. Dotknęłam jego umięśnionych ramion i delikatnie je ścisnęłam, gdy Ian pozbywał się kolejnych części mojej garderoby. Rozkoszował się widokiem, gdy byłam kompletnie naga, aż w końcu wziął jedną pierś w usta, doprowadzając mnie tym do obłędu. Po chwili zjechał językiem wzdłuż mojego brzucha, zatrzymując się przy pępku.