Rozdział 23

750 34 1
                                    


Siedziałam z bratem już godzinę w aucie i żadne z nas się nie odzywało. Sytuacja była zupełnie inna niż kilka miesięcy temu. Wszystko było inne. Śmierć ojca, mój wypadek, występ, aborcja, matka w więzieniu i wszystkie inne rzeczy które w ogóle nie trzymają się kupy. Pomyśleć że 8 lat temu byłam szczęśliwą dziesięciolatką która cieszyła się z każdej chwili. Która czerpała radość ze wszystkiego.. A teraz... Teraz chodzę do psychologa. Kto by pomyślał że tak to się skończy? Na pewno nie ja. Teraz boję się o to co będzie dalej. I szczerze martwię się o Scy która została sama z dziewiątką wiecznie kłócących się chłopaków.

- Niedługo będziemy - oznajmił brat wyrywając mnie z transu w którym trwałam od kilku minut. 

- Co będzie dalej? - zapytałam 

- Co masz na myśli? - zapytał spoglądając na mnie kątem oka

- Mama, jej chłopak który zapadł się pod ziemie i teraz ten X-Factor...

- Występujesz? - zapytał co spowodowało że spojrzałam na niego 

- A powinnam była? - zapytałam 

- Jesteś dobra w śpiewaniu. To twoja szansa. Nie zmarnuj jej. Nie przez to co się dzieje dookoła. Skup się na tym co ty chcesz. 

- A co z moimi przyjaciółmi? - zapytałam

- Jak kochają to poczekają - powiedział - Poza tym doskonale wiesz że ci kibicują. Co prawda nie tak bardzo jak ja ale nadal kibicują. 

- Ale nadal.... 

- Chcesz wystąpić? - zapytał

- Co?

- Szczerze czy chcesz wystąpić? Nie ważne czy twoi przyjaciele są tu bądź ja. Czy naprawdę chcesz wystąpić - powiedział a ja spuściłam głowę nie odpowiadając. 

Następnego dnia postanowiłam zrobić sobie dzień wolny od brata więc w Dublinie udałam się do miejsca w którym miał być X-Factor. Weszłam do środka i zauważyłam tam parę osób. A w tym jednego z jury Simon Cowell. Od razu mnie zauważył i do mnie podszedł

- Zdecydowałaś się wystąpić? - zapytał

- Ni... nie wiem - zawahałam się

- Spokojnie masz miesiąc

- Z tym że... Tam mam przyjaciół i rodzinę i... - zaczęłam

- Ally to twoja szansa. To jak jeden na milion. Nie każdy ją dostaje. Skup się na tym co ty chcesz bo to twoje życie i ty musisz być szczęśliwa

- Nawet jeśli to czuję że pierwsza odpadnę 

- Ally masz talent i nie musisz się o nic martwić. Na twoim miejscu udałbym się do One Direction skoro są twoimi przyjaciółmi i poprosił o parę prób z nimi żebyś była gotowa na pokazanie się całemu światu. Ally nie chcemy na ciebie naciskać bo to twoja decyzja. Idź za głosem serca, to twoja szansa. Nie zmarnuj jej. - powiedział i odszedł zostawiając mnie z tym wszystkim

Wyszłam z budynku i udałam się do najbliższej kafejki. Oni mają rację. To jest moja szansa. Nie zmarnuję jej. Ja Ally Lense wystąpię w X-Factor i mam zamiar wygrać. 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

  Ally decyduje się wziąć udział w X-Factor. Ale to jeszcze nie koniec. Ma miesiąc do wakacji i masę problemów. Czy jej się uda?

Gwiazdka? Kom? Follow?

Wasza Namiz! ♥♥♥♥

Stara Znajomość ~ 5sos & 1DWhere stories live. Discover now