Rozdział 26

1.2K 145 10
                                    

- Tae, czyś ty oszalał?! Nie masz swoich zajęć? - chłopcy szybko ubrali na siebie jakieś odzienia.

- Mam zajęcia. Patrzenie jak się bzykacie. Będzie takich więcej?

- TO TY TU STAŁEŚ I WIDZIAŁEŚ DOSŁOWNIE WSZYSTKO?!

- Ym... No... Niee... Tak.

- Wywalaj stamtąd, bo wezwę policję. Jeszcze doniosę, że jesteś pedofilem.

- Nie zrobisz tego Kookie, za bardzo mnie kochasz.

- O czym ty gadasz? - Jimin siedział po turecku na łóżku i patrzyłem to na Kooka, to na tego świra.

- Tak naprawdę Jimin to przykrywka naszej miłości, prawda? Ty kochasz tylko mnie.

- Ha, jasne - Kook parsknął. - Weź, czego jeszcze... Masz dwadzieścia sekund na zejście z balkonu, inaczej na prawdę dzwonie na policję.

- Czyli ty mnie nigdy nie kochałeś?

- Skąd ci to mogło przyjść do głowy? Zawsze cię traktowałem jak najlepszego przyjaciela. Kocham cię, ale po przyjacielsku, rozumiesz?

- Super... A ja robiłem sobie nadzieję... - w oka mgnieniu Taehyung zszedł z balkonu i odstawił drabinę na swoje miejsce.

- Boże... - Jeon spojrzał na swojego partnera. - Co tu się właśnie odwaliło...

- On jest chory, jak ty możesz się z nim w ogóle trzymać?

- Ale ja go lubię... Naprawdę jest fajny...

Nagle za nimi usłyszeli dźwięk rozbijanego okna. Spojrzeli w tamto miejsce. Fakt, okno zostało rozbite, a na ziemi leżał dosyć spory kamień z przyczepioną do niego kartką. Brunet szybko wstał do okna i przez nie wyjrzał. Zauważył uciekającego chłopaka, ubranego całego na czarno z kapturem na głowie. To na pewno nie Taehyung, on się tak nigdy nie ubiera. Wychylił się jeszcze bardziej, a w oddali zauważył tego prawdziwego Tae. W między czasie Jimin wstał i spojrzał na ten kamień. Wziął go do ręki, odwrócił i odczepił od niego karteczkę.

- Kochanie, wiesz... Spójrz na tą kartkę - Jeon odwrócił się do niego i ją chwycił.

- W końcu mogę się odpłacić za to, co mi kiedyś zrobiłeś. Pewnie już mnie nie pamiętasz, prawda? Łatwo zapomnieć i iść dalej, ale ze mną to tak nie było. Dalej pamiętam... Dlatego teraz mogę się zemścić. Uważaj na swojego chłopaka, bo niedługo coś mu się stanie.

MessengerWhere stories live. Discover now