Rozdział 6

1.8K 172 62
                                    

Jimin Pov

Wchodząc do łazienki nie spodziewałem się widoku śpiącego chłopaka, ale korzystając z okazji szybko pozbyłem się swoich ubrań z zamiarem dołączenia do niego. Lekko odchyliłem głowę do tyłu, gdy zobaczyłem, że leżący w wannie Jungkook się budzi. Na oślep próbował złapać płyn leżący na krawędzi wanny w swoje ręce, lecz byłem szybszy.

Po kilku sekundach uchylił powieki, trochę zajęło mu znalezienie mojej osoby. Lecz, gdy już to uczynił jego policzki nabrały rumieńców.

- Tego szukasz? - zapytałem unosząc w górę żel, który znajdował się w mojej dłoni.

Chłopak był ewidentnie zaskoczony moim widokiem, co tylko dodawało mu uroku.
Panicznie zaczął zakrywać swoje krocze oraz klatkę piersiową. Gdybyś jeszcze coś tam miał.

-Em.. t-tak, a-ale

- Nie zakrywaj się, nie masz po co. - powiedziałem, w końcu opuszczając rękę z żelem. Rzuciłem nim do wanny, w której siedział Jeon.

- A-ale.. - odpowiedział, pocierając swoje dłonie o ramiona.

- Ale?

- W-wstydzę się.

- Nie masz czym. - ruszyłem w kierunku Jeona, który wydawał się pełen obaw.

- Nie bój się mnie. - powiedziałem, stojąc przed wanną z głową skierowaną na drżącego chłopaka.

Gdy Jungkook podniósł się, złapałem go za ramiona i przytrzymałem ku dole. Widać było, że chłopak poważnie się zaniepokoił. Ruchem głowy pokazałem chłopakowi, żeby zrobił mi miejsce.

Chłopak jak mu kazałem, tak zrobił. Widać było, że bardzo się mnie obawiał, bał się. Nie dziwie się.

Usiadłem, a Jeon przykleił się do jej ścianki.  Wanna miała rozmiary trzech przeciętnych,  więc naprawdę nie musiał uciekać. Złapałem chłopaka mocno za ramię i przyciągnąłem w swoim kierunku, na co się skrzywił. Czułem jego oddech na swojej twarzy, ale nie przeszkadzało mi to. Chwilę patrzyłem w jego oczy, które wyrażały przerażenie oraz obrzydzenie. Nie jestem jakimś oblechem, więc uważam, że chłopak naprawdę nie ma się czego brzydzić. Nie wiem, kiedy moje oczy z twarzy chłopaka przeniosły się na jego uda. Te słodkie uda, których tylko pozazdrościć.

Po kilku sekundach ciszy zacisnąłem dłoń na swoim kolanie czując jak mój członek robi się twardy. Chłopak zauważył to i zarumienił się jeszcze bardziej. Dłonią zjechałem do wewnętrznej części jego uda, zaczynając kreślić jakieś nieokreślone wzorki.

- N-nie. - jęknął cichutko, przymykając powieki.

- Och, kochanie. - powiedziałem, w jednej chwili znajdując się nad chłopakiem, a w drugiej całując jego usta. Jeon oczywiście nie oddał pocałunku, ale jakoś bardzo się tym nie przejąłem. Całowałem go mocno i namiętnie. Przejechałem językiem po jego wardze prosząc o wstęp, którego nie otrzymałem.

- Otwórz usta. - rozkazałem, lecz chłopak na moje słowa jeszcze mocniej zacisnął wargi. - W takim razie zrobimy inaczej.

Z pocałunkami zjechałem na jego szyje zostawiając na niej krwiste malinki, to samo  zostawiłem na jego obojczykach. Chłopak odchylił głowę do tyłu. Odsunąłem się od niego na kilka centymetrów i zacząłem podziwiać jego dobrze wyrzeźbione, choć młode ciało.

Moglibyście zadać mi pytanie, czy czułem się jak pedofil skoro Jeon wyglądał jak nastolatek?

Nie.

Wiek tutaj nie miał znaczenia po prostu wiedziałem, że jeszcze nie będzie chciał mnie odstąpić na krok, będzie potrzebował mojej obecności, namiętności a nawet mojego zapachu.

Przez chwile mojego zamyślenia nawet nie zauważyłem, kiedy chłopak zrzucił mnie z siebie, wyskoczył z wanny i uciekł nagi z łazienki.

Kurwa, nie!

- Jungkook!

~Tachi

Wybawiciel || JikookWhere stories live. Discover now