- Gdzie on jest? - mamrotał Thomas, gdy następnego dnia rano szukaliście Liama w szkole.
- Myślisz, że w ogóle przyjdzie? - zapytał Stuart.
- Wczoraj prawie go zabiliście zrzucając ze schodów.
- Ja przynajmniej coś robiłem, a nie plądrowałem lodówkę. - zadrwił.
- Tam jest. - wskazałaś na chłopaka opierającego się o filar.
- Zablokuję mu drogę. - powiedział Stiles ciągnąc Stuarta do szkoły, gdy Scott, ty i Thomas szliście za Liamem. Chłopak wyglądał na zagubionego i cały czas przyspieszał kroku oglądając się przez ramię. Wszedł do szkoły idąc w kierunku szatni, nagle zza rogu wyszli Stuart i Stiles. Liam został otoczony.
- Musimy pogadać. - zaczął Scott.
- Trzymajcie się ode mnie z daleka. - powiedział chłopak.
- Wysłuchaj nas. - dodał, a Liam westchnął i spojrzał na Scotta. - Liam. - zaczął. - Jesteśmy braćmi.
- Błagam... - wymamrotał Thomas wywracając oczami.
- Co? - zmarszczył brwi Liam.
- Zaczyna się. - rzekł Stiles spuszczając bezradnie głowę.
- O czym ty mówisz? Ugryzłeś mnie. - zaczął.
- Ugryzienie było darem. - powiedział Scott, a Stuartowi dosłownie ręce opadły.
- Scott, przestań. - rzekł Stuart i spojrzał na Liama. - Próbowaliśmy ci pomóc.
- Porywając mnie?
- To Scott cię porwał. My tylko pomagaliśmy.
- Liam, sam przez to przechodziłem. - rzekł Scott. - Dzieje się z tobą coś ważnego.
- Nic się ze mną nie dzieje. - powiedział wkurzony i zerwał opatrunek z przedramienia, gdzie ugryzł go Scott. Po ranie nie było śladu. - Nic. - powtórzył i odszedł.
- Zamknijmy go w piwnicy w domku Lydii nad jeziorem. - powiedziałaś, gdy całą grupą spotkaliście się na przerwie.
- Nie podzielę się piwnicą. - stwierdziła Malia.
- Mama zauważyła ślady. - rzekła Lydia.
- Nadal się uczy. - wtrącił Stiles.
- Zamkniemy Liama w domu na wodzie. Przywiążemy go do belki. - powiedział Scott.
- Przecież nam nie ufa. - dodała Kira.
- Uśpimy go i wrzucimy do jeziora. - rzekł Stuart patrząc w telefon.
- Jestem za. - rzekła Malia.
- Nie zabijemy go. - powiedział Scott.
- Użyjmy sprytu. - zaczęła Lydia. - Powiedzmy, że urządzamy imprezę.
- Zaprosisz pierwszoklasistę? - zadrwił Thomas.
- Mam dość nastolatków.
- Dobra, to kto go zaprosi? - zapytałaś, a wszyscy spojrzeli na ciebie. - Ooo nie.
- Ciebie lubi. - rzekł Scott.
- Uczestniczyłam w jego porwaniu. Myślisz, że mi zaufa, jeśli powiem mu, że chcę go zabrać na imprezę? - podniosłaś brwi.
- Ma rację. - dodał Stiles.
- Niech Kira to zrobi. - wtrącił Thomas.
- Nie ma mowy. - rzekła.
CZYTASZ
Rodzeństwo Stilinski
FanfictionCo jeśli Stiles miałby rodzeństwo? I to nie jedno ale troje?! Jak potoczyłoby się twoje życie jako siostra ekscentrycznego Stilesa, bystrego Stuarta i sarkastycznego Thomasa? Chcesz się dowiedzieć, co cię spotka w Beacon Hills, mieście pełnym wilkoł...