XII

2.6K 205 78
                                    

,,This is out of control
It could be wrong, could be wrong
It could never last
It could be wrong, could be wrong
Must erase it fast
It could be wrong, could be wrong
But it could've been right"

[wikipedia] - Przyżeganie, inaczej kauteryzacja (z kautērion: "żelazo do piętnowania") - medyczny zabieg leczniczy, polegający na termicznym lub chemicznym koagulowaniu żywej, patologicznie zmienionej tkanki. XD

***

      Detektywi zatrzymali się nad zwłokami. Otóż, był to pewien mężczyzna leżący na drewnianym panelu podłogowym, istnie poćwiartowany na części. Greg skrzywił się momentalnie i spojrzał na zwłoki cały blady, Harvey starała się wyglądać w miarę na obojętną, zaś Holmes... Trwał w swoim żywiole.

Uśmiechnął się z zafascynowaniem i nachylił się nad denatem... A raczej jego pozostałościami.

— I jak, panie Holmes? — Odezwał się komisarz Rogers, podchodząc w stronę detektywa doradczego. — Jakieś poszlaki?

Sherlock zignorował słowa mężczyzny i w dalszym ciągu obserwował zamordowanego. Harvey podeszła o kilka kroków w jego stronę i również nachyliła się nad zmarłym, marszcząc czoło.

Wystarczyło raptem jedno spojrzenie aby zrozumieć, że na nic potrzebni są w tej sprawie lekarze. Krwawa miazga, zwana także nieboszczykiem, leżała z głową przestrzeloną na wylot, a twarzy nawet nie było już widać. Był ubrany w czarną koszulę i spodnie od garnituru, które tonęły całe w jego własnej krwi.

Holmes w pewnym momencie wstał i przeniósł wzrok na komisarza, wpatrującego się w niego z wyczekiwaniem. Mephedrone nie zwróciła na nich uwagi i w dalszym ciągu obserwowała zwłoki. Powoli i uważnie wyjęła z poćwiartowanych dłoni nieboszczyka ową kartkę z napisem "Strzeżcie się go" i przyjrzała się jej, biorąc ją pod światło.

— Zwłoki znalazła sąsiadka, tak? — Zapytał Lestrade. — Gdzie ona teraz się znajduje?

— Policjanci przesłuchują ją przed posiadłością. — Odezwał się komisarz Rogers.

— Niech pan ją tutaj przyprowadzi, my ją przepytamy.

Rogers skinął głową i wyszedł z pokoju. Po raptem kilku sekundach powrócił do pomieszczenia wraz z roztrzęsioną kobietą, ubraną w wielki, ciemnozielony sweter i czarne spodnie. Miała brązowe włosy i ciemnoniebieskie, głębokie oczy. Spojrzała na Sherlocka, po czym na Harvey i westchnęła.

— Dzień dobry, Greg Lestrade, a to Sherlock Holmes i jego asystentka. — Inspektor przedstawił się kobiecie. — Chcielibyśmy dowiedzieć się trochę na temat zamordowanego pani sąsiada. Zakładam, że coś pani o nim z pewnością wie.

— Jak głupim musisz być, aby pytać się jej o człowieka, który tutaj leży i wszystkiego można się dowiedzieć, jeśli tylko na niego popatrzysz? — Holmes spojrzał z politowaniem na Lestrade'a.

— Byliśmy dobrymi przyjaciółmi... — Kobieta odrzekła wręcz na skraju łez, nie słuchając słów Sherlocka. Załkała, patrząc na inspektora. — Często z nim siedziałam, kiedy kłócił się z żoną, pomagałam mu, wspierałam...

— Raczej spaliście ze sobą — stwierdził detektyw wywracając oczami.

Dezynwoltura biła od niego na długie kilometry.

— S-słucham? J-jak pan śmie...?!

— Przecież to oczywiste — wtrąciła się do dyskusji Harvey — Skoro miał żonę, a pani została obsypana przez niego drogimi prezentami, chociażby pani naszyjnik czy bransoletka... I ma pani jego sweter na sobie... I użyła pani jego dezodorant... To chyba wnioski są logiczne. Idiota by nawet to zauważył.

EXCLUSION. sherlock bbcWhere stories live. Discover now