★ Izaya x Reader: Lepiej nie ufać obcym [Durarara]

2.6K 223 153
                                    

Niebo było bezchmurne, ale łuna roztaczająca się nad Tokio sprawiała, że nie było na nim widać ani jednej gwiazdki. Co jakiś czas przelatywały po nim pojedyncze samoloty, ale poza tym - nie było na co patrzeć.

A jednak nic lepszego nie przychodziło ci do głowy. Czułaś się nie co osamotniona, siedząc na ławce w parku już od parudziesięciu dobrych minut, podczas gdy obcy ludzie co chwilę mijali cię, nie poświęcając ci najmniejszego nawet spojrzenia. Było to dość nużące, ale nie mogłaś zdobyć się na żadną konstruktywną akcję. Z rękoma luźno zawieszonymi na oparciu, wbijałaś wzrok w nocne niebo, jak gdyby zastanawiając się, w jaki sposób dostać się na księżyc najkrótszą drogą.

Twój telefon zawibrował nagle i wyciągnęłaś go z kieszeni, wydając z siebie krótki jęk, gdy, żeby spojrzeć na ekran, poruszyłaś nagle szyją, choć od dłuższej chwili tkwiła ona w jednej pozycji.

[Setton]: Dzień dobry wszystkim!
[Tanaka Taro]: Dobry wieczór!

Zanuciłaś pod nosem, wahając się czy odezwać się na czacie. Od paru tygodni miałaś aplikację na telefonie, ale ani razu z niej nie skorzystałaś.

[Kanra]: Jak wam mija dzionek~? ^_^

Uśmiechnęłaś się lekko. Same znajome nicki, przez parę dni zdawało ci się, że poznałaś tych ludzi całkiem nieźle, choć nie odzywali się jakoś szczególnie często.

Kliknęłaś okienko do wpisywania tekstu.

[ObrońcaSałatek]: Rodzice wyjechali i zapomnieli mi klucz zostawić, więc niezbyt fajnie;;
[Tanaka Taro]: Jak to?!
[Tanaka Taro]: A tak w ogóle to dobry wieczór,
[Tanaka Taro]: Nie widziałem Cię to wcześniej ^^
[Tanaka Taro]: tu*
[ObrońcaSałatek]: Jakoś nie miałam okazji napisać ^^;;
[Setton]: Czekaj, rodzice zapomnieli zostawić Ci klucz?
[Setton]: Jesteś uziemiona?
[ObrońcaSałatek]: Gorzej ^^;;
[ObrońcaSałatek]: Nie mam jak wrócić :"D
[Setton]: ...
[Tanaka Taro]: Nie masz jakichś znajomych lub rodziny, która mogłaby Cię przenocować?
[Tanaka Taro]: Chyba nie chcesz spać na dworze... 
[Kanra]: @Tanaka Taro, może ty ją przenocujesz~?
[Tanaka Taro]: ...
[ObrońcaSałatek]: ^^;;
[ObrońcaSałatek]: Nie trzeba~!
[ObrońcaSałatek]: ... Mam ciepłą bluzę, więc dam sobie radę w nocy! ^^
[Setton]: Zimno to nie jedyny problem!
[Setton]: Co, jeśli ktoś cię napadnie?
[Setton]: To niebezpieczne...
[Tanaka Taro]: Chętnie bym Cię przyjął, ale chwilowo nie ma mnie w mieście ^^'
[Kanra]: Kłam~ca~
[Kanra]: Boi się, że go napadniesz! ヽ(°〇°)ノ
[ObrońcaSałatek]: Skoro tak się o mnie martwisz, może sama mnie przenocujesz, @Kanra? XD
[Kanra]: Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm~
[Tanaka Taro]: To chyba nie jest najlepszy pomysł...
[Setton]: Popieram;;
[Setton]: Bardziej niż tego że @ObrońcaSałatek mogłaby komuś coś zrobić,
[Setton]: boję się tego, co @Kanra mogłaby zrobić jej ^^"
[Tanaka Taro]: Z jakiegoś powodu mam podobne uczucia...
[Kanra]: ( ̄︿ ̄)
[Kanra]: No co wy~
[Kanra]: @ObrońcaSałatek, gdzie teraz jesteś~?

Zawahałaś się. Całkiem słusznie.

Z drugiej strony, co miałaś lepszego do roboty? Kanra wydawała się być nieszczególnie ogarniętą nastolatką, prawdopodobnie więc nie mogła zrobić ci krzywdy. Wydawało ci się, że jesteś od niej i tak starsza.

[ObrońcaSałatek]: Park Shinjuku Gyoen, siedzę na ławce ^^"
[Kanra]: Ooo, mieszkam niedaleko, mogę cię przenocować~
[Setton]: ...
[Tanaka Taro]: ... @ObrońcaSałatek
[Kanra]: Będę tam za parę minut, czekaj na mnie ^w^
--Kanra logged out--
[Tanaka Taro]: UCIEKAJ
[ObrońcaSałatek]: Przecież ona nawet nie wie, jak ja wyglądam XD
[Tanaka Taro]: ...
[Setton]: ^^"
[Setton]: Uważaj na siebie...
[ObrońcaSałatek]: Nic mi nie będzie~ Dzięki Wam tak w ogóle, kochani jesteście ^^
[ObrońcaSałatek]: Dobra, ja znikam, napiszę jutro XD
[ObrońcaSałatek]: Dobranoc!
--ObrońcaSałatek logged out--

𝐑𝐞𝐚𝐝𝐞𝐫𝐥𝐚𝐧𝐝 || 𝐎𝐧𝐞𝐒𝐡𝐨𝐭𝐲Where stories live. Discover now