Chłopaki dołączyli do Jungkooka. Lekarz wyszedł do nich.
- Stan dziewczyny jest stabilny lecz ciężki. Dzięki kobiecie, która przy niej była zaciskała jej ranę, aby dużo krwi nie wypłynęło. Podczas operacji niestety tej krwi i tak dużo utraciła. Teraz jej przetłaczamy, śpi i odpoczywa niedługo się obudzi. Jest w sali 226 jak pielęgniarka wyjdzie możecie tam wejść, ale nie bądźcie głośno. - chłopcy kiwnęli głowami i poszli do Ciebie.
Gdy weszli do środka RM'ie zaczęły wypływać łzy. Usiadł obok Ciebie i złapał Twoją dłoń w swoje, po czym przytknął do swoich ust lekko je muskając.
- Jestem chujowy, wiem. Przepraszam. Zmienię się, obiecuję.- powiedział szeptem. Chłopaki patrzyli na to i zastanawiali się o co im poszło, że do tego wszystkiego doszło.