↬2↫

2.4K 230 32
                                    

Hoseok z delikatnym uśmiechem od czasu do czasu zerkał w lusterko, aby ujrzeć śpiącego, ubrudzonego czekoladowym lodem czterolatka. Lekko przyhamował przed światłami, by nie wjechać w kierowcę przed nim. Zmrużył oczy, próbując odczytać nazwę ulicy na tabliczce stojącej koło przejścia dla pieszych. Z trudem podołał wyzwaniu. Niełatwo wjechał na pas obok, by po chwili skręcić i przejechać sto czterdzieści metrów. Zjechał na parking przed ogromnym blokiem. Wyszedł z pojazdu. Następnie podszedł do drzwi chłopaczka, który jednak był szybszy i opuścił samochód bez pomocy. W mgnieniu oka znalazł się w budynku. Jung krzyczał za dzieckiem. Nie dało to rezultatu. Zrezygnowany wyjął zakupy z bagażnika i ekspresowo podążył za siostrzeńcem.

-- Kim Moo Yeong! Zatrzymaj się! -- podniósł głos, widząc wbiegającego malucha na drugie piętro.

Chłopczyk wystawił w jego stronę język i ruszył dalej. Mężczyźnie nie pozostało nic innego, jak puścić się za nim biegiem, zanim wpakuje się w kłopoty.

Yeong dotarł na czwarte piętro. Nie narzekał, że mieszkają tak wysoko. Kochał biegać, kochał uciekać, a najbardziej kochał zwiewać przed swoim wujkiem, co ułatwiało wejście po pięćdziesięciu stopniach. Zrobił jeszcze kilka małych kroczków i pociągnął za klamkę. Zdziwił się, że mieszkanie było otwarte. Wzruszył ramionami, myśląc, że jego opiekun znowu zapomniał zakluczyć drzwi. Wszedł do środka, ale coś mu nie pasowało. Inne tapety, inne rozmieszczenie pokoi, a do tego inne płaszcze. Już miał wychodzić, kiedy zauważył cukierki na parapecie w pomieszczeniu naprzeciwko. Oblizał wargi i szybko się tam udał.

Trzymaj Boy_meet_devil

Flat || Yoonseok ✔Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin