۩23

6.4K 511 266
                                    

Obudziłem się, nie przez śpiew ptaków, nie przez promienie słońca wpadające do mnie przez okno, a przez ogromny ból, który przeszywał całą moją czaszkę.

-Kurwa mać... - zacząłem rozmasowywać głowę, mając mocno zaciśnięte powieki.

W pewnym momencie, poczułem nagły przypływ mdłości i potrzebę wypicia niewyobrażalnie dużej ilości wody, bo uczucie jakie mi teraz towarzyszyło, to posiadanie prywatnej pustyni w ustach.

Nie czekając dłużej, otworzyłem oczy, co nie było dobrym pomysłem, bo ból się nasilił, a pierwsze co zobaczyłem to postać Jeona, który stał obok mojego łóżka i coś mówił do mnie, zdając sobie sprawę, że się obudziłem.

-Jest jebana czternasta... - Jungkook pokręcił zażenowany głową i pokazał gestem ręki, żebym już wstawał.

-Nie mów do mnie teraz. - wychrypałem, przewracając się na drugi bok, co jednak nie spodobało się Jeonowi, bo ściągnął ze mnie koc i poniósł do sadu, za co miałem ochotę go zabić.

-Zrzygam się - powiedziałem pod nosem, po czym ledwo dając radę, wstałem z łóżka i ostatkiem sił podbiegłem do toalety, gdzie nie musiałem długo czekać na efekt wczorajszego picia. Czego naszczęście mężczyzna nie skomentował.

Czemu nic nie pamiętam?

I czemu kurwa boli mnie tak dupa?

Po skończonym wyprówaniu sobie żołądka, podszedłem do małego zlewu, gdzie przepłukałem usta, aby pozbyć się obrzydliwego smaku torsji.

-Czy ty mnie zgwałciłeś? - zapytałem, odwracając się w stronę zaskoczonego, pytaniem więźnia.

-Co do cholerny?! Skąd Ci się biorą takie pytanie w tej tlenionej głowie? - oburzony prychnął, siadając na brzegu łóżka.

-Nie kłam, przecież czuje jak boli mnie tyłek! - krzyknąłem z obrzydzeniem, rozmasowując pulsujacą głowę.

-Bo byłeś tak najebany, że parę razy się wywaliłeś, a raz cię rzuciłem na ławkę bo mnie zirytowałeś. - powiedział z wrednym uśmiechem.

-Zirytowałem cię? Niby czym? - zaskoczony, powoli usiadłem na swoim łóżku, nadal uważając na zawroty głowy.

-Robiłeś tyle rzeczy, które mnie wkurwiły, że trudno wyliczyć, ale rzuciłem cię na ławkę, bo musiałem cię nieść przez próg do łazienki, a ty powiedziałeś, że jesteś jak panna młoda i cię przenoszę przez próg. - przekręcił oczami na wspomnienie.

-Boże to nie może być prawda. - zażenowany schowalem twarz w dłoniach, próbując sobie przypomnieć chociaż skrawek wspomnień z wczorajszej nocy - nic nie pamiętam.

Mimo, że starałem się jak mogę, aby sobie cokolwiek przypomnieć to w mojej głowie panowała pustaka, po prostu urwał mi się film i to tak porządnie.

Oczywiście, mam przebłyski z wczorajszego wieczoru, ale tylko do momentu gdzie siedziałem na fotelu, obok Junkooka i śmiałem się z głupich żartów, potem nie wiem co miało miejsce, więc pozostaje mi tylko wierzyć Jeonowi, że mówi prawdę.

-Powiesz mi coś jeszcze? - zapytałem z nadzieją, że chłopak jakoś zapełni moją pustkę w głowie, wspomnieniami.

-Co mam ci jeszcze mówić? Że zachowywałeś się jak debil? - powiedział oschle, uśmiechając się ironicznie.

-Jak debil? Chcę Ci przypomnieć, że to, był wasz pomysł, żeby mnie upić więc logiczne jest, że to w jakim stanie byłem to nie mój wybór, a wasz. - wskazałem oskarżająco, palcem na czarnowłosego, posyłając mu przy okazji, wymowne spojrzenie.

Criminal ❦ vkookWhere stories live. Discover now