,,Żałuję [...]''

36 3 8
                                    


Pov. Edd

Nie umiałem wydusić ani słowa. [T.I.] patrzyła na mnie z otwartymi ustami i również pewnie nie wiedziała co powiedzieć. Brawo Edd...

-P-przepraszam! - chciałem uciec, ale ona złapała mnie za rękaw. Odwróciłem się, nawet nie zdążyłem cokolwiek powiedzieć, a [T.I.] złapała mnie za bluzę i poczułem jej delikatne usta na swoich. Mimo szoku od razu oddałem pocałunek i objąłem ją w talii. Po chwili się oderwała.

-Też cię kocham... - Długo się nie zastawiając mocno ją przytuliłem.

Pov. [T.I.]

-Też cię kocham... - Edd od razu mnie przytulił. W tym momencie przestałam się przejmować rodzicami i Eduardo. Po raz pierwszy w życiu miałam ich głęboko w poważaniu. 

-YEEEAAAAAAH!!! - Z krzaków wyskoczyli Tom, Matt, Tord no i oczywiście nie mogło zabraknąć [I.P.]. Czekaj... czy Tord ma szampana?! 

-MOJE OTP SPEŁNIONEEEEEE!!! - [I.P.] latała we wszystkie strony jak z widłami w dupie.

-WIWAT NOWA PARAAAA!!! - Tord otworzył szampana i trafił zakrętką w Matt'a

-MOJA TWARZ!!! MOJA PIĘKNA TWARZ!!! - Nie wiedziałam co o tym wszystkim myśleć. Porąbańce dokładnie tacy sami jak ich poznałam. 

-OPANUJCIE SIĘ!! - Od razu wszyscy się uspokoili, tylko Edzio tak umie. - Imprezę zrobimy kiedy indziej, [Z.I.] musi wracać bo... miała małą aferę... - Wszyscy zrobili zawiedzione miny. Edd złapał mnie za rękę i poszliśmy do mojego domu.

Time Skip

Jestem już pod moim balkonem, Edd przytula mnie na pożegnanie.

-Pa kochanie. - Pocałował mnie w czoło

-Pa Edd. - Wspięłam się po winoroślach. Pomachałam mu ostatni raz na pożegnanie i zamknęłam balkon.

-[T.I.]! - O nie...tylko nie rodzice. Zeszłam na dół do salonu. Obaj siedzieli w fotelach i patrzeli na mnie.

-Przemyślałaś swoje zachowanie? - Tata zapytał mnie surowo. Uff... czyli nie wiedzą, że wymknęłam się z domu.

-Tak... - powiedziałam, nie odrywając wzroku od podłogi.

-I co masz nam do powiedzenia? - kontynuowała równie surowym tonem mama

-Żałuję, że tak się zachowywałam i że was okłamałam...

-Dobrze... - mruknął tata - Nie dostaniesz żadnej kary, ale na przyszłość: Mów nam gdzie i z kim wychodzisz, dobra?

-Dobra.

-Możesz już iść... 

 Gdy tylko weszłam do swojego pokoju nie mogłam uwierzyć w swoje szczęście. Okazało się, że Edd również mnie kocha, wymknęłam się z domu na godzinę i się nie skapli i do tego nie będę uziemiona. Szkoda tylko, że nie mogę powiedzieć do Eduardo ,,wal się!'' ...

My Sweet | Eddsworld | Edd x ReaderWhere stories live. Discover now