Part 56

1.5K 95 10
                                    

Dinah Pov

Od dwóch godzin siedzę w salonie jak na szpilkach. Lauren nie odbiera telefonu, a dziewczyny mają za chwilę być. Jestem strasznie zestresowana jak to wszystko sie potoczy. Nie chce, żeby Camila i moja dziewczyna zobaczyły Lauren podczas jednego z jej epizodów. Nie wiadomo na jaki humor można trafić

Moje myśli przegania dzwonek do drzwi. To dziewczyny

Podchodze powolnym krokiem poprawiając swoje obcisłe spodnie, ktore ze stresu zdążyłam pognieść. Przekręcam kluczyk w drzwiach i otwieram je na oścież. Moim oczom ukazuje sie moje kochane słoneczko i jeje przyjaciółka, którą jest Camila Cabello. Podchodzę do mojej dziewczyny i mocno ją do siebie przytulam. Ona odwzajemnia uścisk i lekko całuje mnie w policzek. Odrywam sie od czarnoskórej i podchodzę do Camili. Przytulam ją i się uśmiecham przedstawiając drugi raz

Odbieram od ukochanej płaszcz i wieszam go na wieszaku, który znajduję się zaraz obok drzwi. Z kurtką Camili robie to samo. Prowadzę je do salonu, gdzie już są przygotowane przekąski

-Chcecie coś do picia?- pytam siadając obok mojego skarba

-Ja poproszę herbatę- odzywa sie Camila

-A ty Kochanie?

-Wino- całuje mnie w usta. Uśmiecham się i idę w stronę kuchni. Włączam wode i wyciągam dwa kieliszki oraz lekko wytrawne, białe wino

Wracam do dziewczyn i podaje im napoje

-To co oglądamy?- pytam podchodząc do telewizora

-Może Anabel?- proponuje Normani

-Horror?- pyta Camila

-Nie pękaj Mila. Dasz radę- dopinguje jej przyjaciółka na co ta robi naburmuszoną minę

-W porządku. To oglądamy- włączam i wracam do ukochanej. Siadam za nią, a ona opiera sie o moją klatkę piersiową

-Dinah?- zwraca sie do mnie Camila

-Słucham

-Lauren jest?- pyta

-Lauren jest u Ashley

-Kiedy wróci?

-Nie wiem. Wyszła jakoś na południe. Powinna niedlugo przyj...- nie kończę, gdyż moją wypowiedź przerywa huk z przedpokoju. 

Zrywam sie z kanapy i szybko idę w stronę skąd wydobył sie dźwięk

Przyglądam sie osobie w kapturze, ktora jest odwrócona do mnie plecami. Łapę za parasol i podchodzę do tego osobnika. Gdy wymierzam cios to ta osoba sie odwraca do mnie przodem. Jest to Lauren. Rzucam przedmiot na ziemię i przytulam przyjaciółkę. Ona mocno wtula sie w moją klatkę piersiową. Czuć od niej alkohol. Piła. Odsuwam od siebie przyjaciółkę i patrzę na nią. Mozna jeszcze zauważyć zaschnięte łzy na jej policzkach

-Lauren...

-Nie zaczynaj. Prosze- chlypi i wymija mnie

Chwiejnym krokiem udaje sie do salonu przez, który trzeba przejść, aby dostac sie do jej sypialni

Kurwa dziewczyny!

Udaje sie szybko za nią i pomagam jej utrzymać równowagę

Gdy jesteśmy w wejściu do salonu Lauren sie zatrzymuje i przygląda sie dwóm osobą, ktore siedzą na naszej kanapie

-Kto to?- pyta szeptem

-Moja dziewczyna i jej przyjaciółka- odpowiadam- chciały Cię poznać

personality || camren Where stories live. Discover now