PIERWSZE SPOTKANIE

3 0 0
                                    

Że świat był tylko iluzją stworzoną przez niewidzialną rękę zrozumiałam będąc dzieckiem.
Gdy wpatrywałam się w przestrzeń widziałam dryfujące w niej białe kryształki, które nie pozwalały się rozproszyć ani nie zmieniały swego położenia, gdy rozganiałam je dłonią.
Zrozumiałam wówczas, że ułuda tworząca obraz przed moimi oczami była równie nietrwała co materia, która była głównym budulcem ludzkiego świata.
Czym więc była materia?

Czym była iluzja?

Gdzie był Ten, Który To Wszystko Stworzył?

Czy wszystko co dostrzegały ludzkie oczy było prawdziwe?

Stałam w centrum mojego podwórka patrząc jak świat wokół mnie wirował. Niewidzialny huragan opatulał moje ciało, a w huraganie jęłam dostrzegać obrazy, które wypełniały mojego ducha ciepłem i spokojem.
Na ogromnym tronie siedziała zimna, zakapturzona postać skąpana w cieniu. Siedziała wyprostowana. Nieruchomo. Zupełnie jakby była posągiem, który wieki temu zapuścił się w nicości i nie potrafił z niej powrócić.
Bardzo cierpiał. Chciałam ulżyć mu w cierpieniu.
Zapragnęłam podejść bliżej, jednak strach wypełnił mnie po koniuszki palców.
Potęga jaka emanowała od posągu przytłaczała mnie i odbierała rozum. Jedyne czego wówczas pragnęłam to tego, aby mnie kochał. Dlaczego?
- Kim jesteś, dziecko?- usłyszałam wtedy tylko, a obraz odsunął się ode mnie, zaś ja ponownie znalazłam się w rzeczywistości.
I byłam wściekła.
Bo musiałam tu zaistnieć. Dlaczego?
Świat pozbawiony magii pożerał mnie każdego ranka

2.Geometria Boga(2012-2017)Where stories live. Discover now