Epilog

1.3K 214 247
                                        

Ostatni.

Podziękowania i ciekawostki pojawią się w oddzielnym rozdziale.

A więc po raz ostatni proszę, byście po raz ostatni zagłosowali i po raz ostatni skomentowali.

Piosenkę sobie włączcie, to moja ślubna na pierwszy taniec.

•••

Trzy miesiące później — Kwiecień

Droga Anne,

Nie wiem, ile razy próbowałem napisać ten list. Nie wiem, ile razy próbowałem do Ciebie napisać. Nie wiem, ile minęło dni odkąd się pożegnaliśmy. I może nigdy nie powinienem tego pisać, ale uznałem, że należy Ci się choć minimalne wyjaśnienie tego, że po tym wszystkim, co nas spotkało — wyjechałem. Bez mówienia dlaczego, za to z żałosnym pożegnaniem. Jedyne, czego mogę dziś pragnąć to to, że kiedyś mi to wybaczysz.

Gdybym mógł cofnąć czas, powiedziałbym Ci to w twarz, ale to nie było wtedy możliwe. Po tygodniach leczenia, mój terapeuta w końcu uświadomił mi to, czego sam nie byłem świadomy. Nie wtedy. Nie, gdy przy Tobie wszystkie myśli zdawały zlewać się w jedno.

Uciekłem.

Kiedy zobaczyłem ciebie z nożem na gardle, każda komórka mojego ciała pragnęła zająć Twoje miejsce. Każdy nerw w moim ciele drżał ze strachu o Ciebie. Chciałem być tym, który Cię uratuje, lecz niestety nie byłem to ja. To Sebastian oddał życie za Ciebie i za mnie pewnie też, nawet za tego śmiecia. Początkowo byłem wściekły na wszystkich, na Ciebie także.  A najbardziej na siebie samego. Dlaczego? Bo byłem słaby, a w Twoich oczach widziałem litość. Nie chciałem tego. Byłaś taka silna. Zawsze taka silna. A ja taki słaby. Zawsze taki słaby.

Więc nie zastanawiałem się dwa razy, kiedy ojciec zaproponował mi wyjazd z Kanady do Stanów na stałe. Przecież to spełnienie marzeń. Miałem nadzieję, że zapomnę, że będę znów silny. Odnajdę spokój, szczęście i znów ujrzę świat w kolorowych barwach.

Co jeśli to Ty byłaś moją siłą?

Nie mogę wymagać od Ciebie nawet odpowiedzi na ten list. Jeśli zdecydujesz go przeczytać, wiedz, że życzę Ci jak najlepiej. Spełnij wszystkie swoje marzenia. Bądź tą rudowłosą dziewczynką, która robiła wszystko na przekór wszystkim i w której się zauroczyłem. Bądź tą odważną, silną i mądrą dziewczyną, która była w stanie poświecić siebie dla przyjaciół, prawdy oraz sprawiedliwości i w której się zakochałem.

Żyj. Bądź. Marz.

To jedyne czego dla Ciebie pragnę. I nie wiem czy jeszcze kiedyś się spotkamy. Mogę mieć tylko nadzieję, że kiedyś jeszcze spojrzysz na mnie tak samo jak tamtej nocy, kiedy wylądowałem pod Twoim oknem z dziurą na głowie. Ale nie łudzę się. Może po prostu na to nie zasługuję.

PS Zawsze ufaj sobie i swoim instynktom.

Twój Gilbert.

•••

Pięć miesięcy później — Czerwiec

Anne była niesamowicie podekscytowana, ale z drugiej strony czuła, jakby czegoś brakowało. Kiedy dostała do ręki dyplom ukończenia liceum, myślała, że zemdleje ze szczęścia. Otrzymała najlepsze wyniki z egzaminów końcowych i to ona była honorowym absolwentem. Do jej zadań przypadła również przemowa końcowa, choć zamierzała wykorzystać ją w kompletnie inny sposób.

Anyway ■ Shirbert (I&II)Where stories live. Discover now