Chan
— "Czemu Hyunjin ma całe białe kostki?". — Seungmin przeczytał któreś z kolei pytanie. Live trwał już dobrą godzinę, a oni dopiero teraz pytali o niego. A miałem wrażenie, że bardzo chce się pochwalić swoimi poparzonymi kończynami.
— Bo kretyn ubrał spodenki do lasu. — odpowiedziałem. Pominąłem fakt, że skarpetek też nie ubrał przez co teraz Jeongin musiał trzymać jego ręce, aby chłopak się nie drapał.
— Fajne te bąbelki. — stwierdził Jisung i nagle się poderwał szukając czegoś na polanie. Nie wiedziałem co w niego wstąpiła, ale miałem się za chwilę przekonać.
Patrzyłem ciągle za Hanem, który wyglądał jakby wpadł na pomysł jak z tych drzew zbuntować rakietę w kosmos, ale nie. On podbiegł do jakiejś gęstwiny i nachylił się nad czymś. Potem słychać było krzyk, a chłopak odskoczył z miejsca w którym był. Wracając do nas oglądał swoje dłonie, a ja zastanawiałem się czy nie powinienem się ewakuować. Kto wie co on tam miał.
— No kretyn. — Minho podbiegł do niego, aby zobaczyć czemu się tak przygląda. — Po jakiego grzyba ty dotykałeś pokrzywy?!
On zrobił co? Dobra, ja naprawdę muszę już wracać zanim się od nich głupotą zarażę. Han usiadł między mną, a Seungminem, którzy jako jedyni siedzieliśmy przed kamerą. Reszta robiła w tle jakieś fikołki i nie wiadomo co jeszcze przez co miałem wrażenie, że to ja z Kimem robię za tło do ich wygłupów.
— Patrzcie jakie fajne! I tak śmiesznie mrowi. — powiedział i przystawił rękę do kamery. Prawie nic nie było widać, bo było już ciemno
Całe szczęście wszystko mieliśmy rozłożone i nie musieliśmy się o nic martwić. Nawet statyw na router robiliśmy przy świetle słońca. Ambona była w dobrym stanie (mimo kilku złamanych szczebli w drabinie), ale sygnał nadal był za słaby. Dlatego razem z chłopakami złączyliśmy kilka rurek i przymocowaliśmy je do dachu ambony. Nadal nie wiem skąd Changbin tak szybko znalazł tyle niepotrzebnych rur, ale nie dopytywałem. Jeszcze by się okazało, że tak naprawdę należały do pani Kim i nadal były w użytku. Albo że chłopak mieszka na złomowisku, a to miało dość spory sens, bo nawet nie policzę ile on ma aut.
Pewnie siedzi sobie na tym złomie i bawi się w mechanika. Jak uda mu się coś naprawić to odnawia i auto wygląda jak nowe. No nie ździwiłbym się…
— Weź mu to ktoś posmaruj…
— Nie! Jest fajnie! — jednak to jak natrętnie drapał wnętrze dłoni nie potwierdzało jego słów. Mogło faktycznie być przyjemnie na początku, ale teraz chłopak się męczył.
— "Już wiem dlaczego Chan nie ma humoru. Niańczyć sześcioro dzieci w lesie musi być męczące". — przeczytał kolejny komentarz, a ja w końcu poczułem się zrozumiany.
— No wiecie, czasami mu być ciężko, żeby-
— Spadająca gwiazda! — krzyknął Jeongin i wskazał na niebo. Seungmin od razu chwycił w dłoń kamerę i zaczął nagrywać. Faktycznie coś spadało, ale nie widziało mi się, że to gwiazda.
YOU ARE READING
Fallen Angel |ChanLix| ✓
Fan FiktionUpadły anioł nie może powrócić. Więc kiedy jeden z aniołów łamie zasady zrzucając winę na Felixa ten zostaje zesłany na ziemię. Niesłusznie osądzony, nie wiedząc gdzie jest przywiązuje się pierwszej istoty, którą spotyka. Chan wraz z przyjaciółmi pr...