💫 III 💫

1.2K 106 98
                                    

Chris

Hoppsan! Denna bild följer inte våra riktliner för innehåll. Försök att ta bort den eller ladda upp en annan bild för att fortsätta.

Chris

Było chwilę po północy kiedy skończyłem montować filmik, który miał się pojawić w tym tygodniu na moim kanale.

Lubiłem to, ale czasami było to wykańczające. Zwłaszcza jak musiałem cenzurować przekleństwa. Mając Changbina w ekipie było to... czasochłonne.

Ale nie narzekałem. W naszej grupie każdy miał przydzielone zadanie i brak jednego wiązał się z nieudanym wyjściem. Powstawała luka, której nikt nie potrafił zapęłnić.

Gdzie chodzimy? Tak w zasadzie to wszędzie. Wszędzie gdzie tylko rzekomo były duchy, opętania lub gdzie popęłniono morderstwa.

Ludzie chętnie oglądali takie wyprawy, choć nasz kanał wyglądał jak cyrk. Każdy z nas był bałwanem małpującym przed kamerą. Nikomu to nie przeszkadzało, a my zarabialiśmy na nasze wyprawy.

Kładłem się spać kiedy usłyszałem dzwonek telefonu. Było późno, ale wszyscy moi przyjaciele wiedzieli, że kiedy pracowałem nad materiałem nie kładłem się spać przed pierwszą. Taka praca.

- Hej, hej, hej! - po drugiej stronie usłyszałem Jongina - Spałeś? Mam nadzieję, że nie. Ale jest późno... NIEWAŻNE. Posłuchaj, jest u mnie Minho i powiedział mi o lesie niedaleko Daegu... Moglibyśmy tam nagrać kolejny film!

- Chcesz zabrać naszych widzów do lasu jak rozumiem... Zwykłego lasu... - nie wiem czy to ja tak wolno myślę czy to z chłopakiem jest coś nie tak.

Jeongin był jedną z tych "kreatywnych" osób. Zawsze miał pomysły na nagrania i razem z Minho szukał fajnych miejsc, które moglibyśmy odwiedzić. Chyba skończyły mu się pomysły, bo teraz wybrał drzewa.

- No tak! Znaczy nie! To niezwykły las! Nawet nie masz pojęcia ile osób się tam zabiło. Kolega z Daegu twierdzi, że nie ma bardziej nawiedzonego miejsca w ich okolicy! Musimy to sprawdzić.

- Obgadamy to jutro na spotkaniu. Przy okazji pokażę wam film. - przetarłem oczy, bo zaczynały mnie piec. Musiałem się przespać.

- Jasne! To pa pa pa! Buziaczki! Branoc Chanie! - w końcu odłożył słuchawkę, a ja w spokoju położyłem się na łóżku. Czas na odpoczynek...

Spałem całą noc, ale kiedy się obudziłem czułem, że zaraz umrę. Najwyraźniej mój organizm stwierdził, że dzisiaj nie wystarczy mu pięć godzin snu. A to przecież więcej nie miał na co dzień.

Jednak musiałem się zabierać i zabrać do szykownia do szkoły. Chcąc nie chcąc nadal musiałem tam chodzić.

Zabrałem plecak i wyszedłem z domu. Na zewnątrz już czekał na mnie Changbin ze swoim autem. Chłopak jako jedyny miał prawko i musiał nas wszystkich wozić.

Całe szczęście jego auto było duże na spokojnie było miejsce na sześć osób, a nawet jedno miejsce było wolne.

- Dzwonił do ciebie Minho wczoraj? Znaleźli nowe miejsce.

Fallen Angel |ChanLix| ✓Där berättelser lever. Upptäck nu