Twelve

2.2K 74 37
                                    

*POV Hope*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

*POV Hope*

Stałam przed szafą i próbowałam wybrać jakieś ubrania, bo za 20 minut razem z Esme jedziemy do fryzjera , ale nie mam kompletnie pomysłu, a mój jakże wspaniały mąż leży na łóżku i nic nie robi po za głupim uśmiechaniem się.

Sfrustrowana rzuciłam kolejną koszulką na ziemie i w tedy Jasper postanowił się uruchomić. Zeskoczył z łóżka i ruszył wolnym krokiem w moim kierunku. Założyłam ręce na siebie i przypatrywałam mu się z lekką ciekawością

Podszedł do szafy i wyciągnął z niej :

Biały t shirt  z czerwonym napisem ,, Love'' , czarną jeans'ową spódniczkę do ud, białe podkolanówki zakończone małymi czarnymi kokardkami , czarną jeans'ową kurtkę i czerwone trampki za kostkę.

Podał mi swój wybór i pocałował w policzek , mrucząc ciche

- Proszę bardzo kochanie, nie złość się tak bo złość piękności szkodzi, a ty masz się czym pochwalić

Uśmiechnęłam się lekko i powiedziałam cicho

-Ideał - co spowodowało szerszy uśmiech na jego twarzy, a tym samym pojawienie się dołeczków

- Ty się lepiej leć przebieraj a nie mnie komplementuj bo raczej nie chcemy aby wściekła Esme wbiła nam do sypialni

Zaśmiałam się i ruszyłam w stronę łazienki

Ubrałam się i w idealnym momencie wyszłam , bo na schodach było słychać szpilki Esme

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubrałam się i w idealnym momencie wyszłam , bo na schodach było słychać szpilki Esme. Kobieta weszła do pokoju z szerokim uśmiechem

-Gotowa?

-Jasne

Podeszłam do Jaspera i pocałowałam go w policzek a następnie ruszyłyśmy do garażu

*POV Edward*

Siedziałem na piasku razem z Bellą, udało nam się dojść do porozumienia, ale moje wyrzuty sumienia nie zmalały, a jeszcze bardziej wzrosły. Mój umysł nieświadomie wracał do chwil spędzonych z Hope

Wspomnienie#

Siedzieliśmy prawie całą rodziną w salonie, nie było Belli, Jaspera i Rosalie,  ostatnia dwójka poszła na polowanie  a Bell's poszła na noc dziewczyn z Jess. Pokazywałem Hope jak grać na fortepianie , teraz naszła jej kolej. Nabrała głęboki wdech i zaczęła grać. Wyszło jej idealnie, nawet lepiej ode mnie

Na Zawsze | Jasper Hale [ 4&5]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz