( Kliknijcie w media )
KageyamaZacząłem pukać do drzwi.
Brak odzewu.
Nikt nie otwierał. Zacząłem się niecierpliwić. Zadzwoniłem dzwonkiem.
Brak odzewu.
- WIEM, ŻE MNIE SŁYSZYSZ HINATA! OTWÓRZ MI! - krzyknąłem.
W dalszym ciągu, brak odzewu.
- JAK CHCESZ! BĘDĘ TU SIEDZIAŁ AŻ DO JUTRA!
Po tych słowach usiadłem pod drzwiami. Było dosyć późno i zimno, ale nie zwracałem na to uwagi. Mam swoje priorytety, a najważniejszym z nich jest on.
Mijały minuty, godziny, a ja dalej tam siedziałem. Nagle usłyszałem kroki w stronę drzwi. Szybko wstałem.
Drzwi się otworzyły.
Zauważyłem rudzielca. Miał całe czerwone i spuchnięte oczy.
- Myślałem, że już poszedłeś - rzucił na szybko Hinata po czym chciał znowu zamknąć drzwi.
Złapałem klamkę.
- Myślisz, że tak szybko sobie odpuszczę?
- Co?
- Ciebie.
Nastała cisza.
- Jak tak bardzo chcesz, to chodź.
- Dziękuję.
Hinata wszedł, a ja razem z nim. Usiedliśmy na kanapę, na dwóch różnych kątach.
- Mów, nie mam dla ciebie czasu.
- Przepraszam. Ja naprawdę nie wiem czemu Ci nie uwierzyłem. Jestem po prostu idiotą, skończonym idiotą.
- Zgodzę się.
- Jesteś najważniejszą osobą jaką w tej chwili mam. Zawsze mi pomagałeś i serio nie chcę Cię stracić przez jakąś szmatę.
- Akurat przez nią nic się nie stało. To TY mi nie uwierzyłeś.
- Hinata ja-
- Nie "Hinata". Nie wiem czy jestem w stanie ci coś takiego wybaczyć.
Wstałem z sofy i do niego podszedłem. Mocno go przytuliłem i wtuliłem się w jego klatkę piersiową.
- Proszę. Obiecuję, że już zawsze będę Ci wierzył. Strasznie tego żałuję. Błagam Cię, każdy popełnia błędy.
Hinata się nie odzywał. Po chwili poczułem dotyk jego dłoni na mojej głowie. On zaczął.. mnie głaskać?
- Jesteś jebanym debilem, ale nie mogę się dłużej na Ciebie złościć. Ko-
- Co?
- Koc! Chcesz koc? Na pewno zmarzłeś na dworze.
- A nie możemy zostać w takiej pozycji jakiej jesteśmy? Jest mi wystarczająco ciepło. Na tyle, że nie potrzebuję koca.
- O-okej.
***
Oglądaliśmy jakiś nudny film. Nic ciekawego w nim nie było. Tanie romansidło.
- Ej Kags?
- Hm?
- Zróbmy naleśniki.
- Po co?
- Głodny jestem.
- Poczekaj, ja ci zrobię.
- Razem je zróbmy.
![](https://img.wattpad.com/cover/214710623-288-k955876.jpg)