Rozdział dla fanów KuroKen 😼 (nie zalecam pomijać, ponieważ KuroKen zostanie tylko wdrożone, a ten rozdział ma wiele do fabuły)
- pov Kenma -
Gra z karasuno była coraz trudniejsza, widzę, że nabywają coraz więcej umiejętności oraz doświadczenia. Bardzo interesuję mnie duo Hinaty i Kageyamy. Grają bardzo zgranie, ale oboje powinni się trochę uspokoić. Czarnowłosy za bardzo irytuję się na rudzielca, gdy mu coś się nie uda, a denerwuję mnie to, że tylko na niego. Wygląda, jakby się na nim.. nie wiem, wyżywał? Słyszałem od Hinaty, że kiedyś był o wiele wiele gorszy i stara się zmienić, no, ale nie wiem, jeżeli mu to nie przeszkadza, nie będę się wtrącać. A co do samego Shoyo, on za bardzo się tym wszystkim ekscytuję, ale nie jest to w sumie złe, nie to co zachowanie jego obiektu westchnień. Dobrze, że ja nie mam takich problemów z Kuroo, nie wytrzymałbym z nim, gdyby był taki jak Kageyama.
***
Skonczyliśmy ledwo wygrany mecz z krukami. Graliśmy dzisiaj 2 mecze, jeden wygrała drużyna Karasuno, a drugi my. Chcieliśmy zagrać 3, ale nasi trenerzy powiedzieli, że na dzisiaj starczy. Razem z Hinatą stwierdziliśmy, że skoczymy do sklepu. Nie obyło się bez tego, że inni zrobili nam 3 metrową listę zakupów co mamy kupić. Skierowaliśmy się do małego monopolowego. Tanaka i Nishinoya chcieli żebyśmy kupili alkohol, ale chyba zapomnieli, że wyglądamy, jak dzieci.