21.03.2021
POV JUNGKOOK
-Jungkook! - usłyszałem radosny krzyk
Hoseoka, gdy tylko otworzyły się drzwi do jego domu. -No w końcu jesteś! Będę miał z kim pogadać. Yoongi tylko je i śpi i nie chce mu się nigdzie ruszyć dupy. Leń.-Wypraszam sobie! - tym razem krzyknął Yoongi, którego zobaczyłem z tyłu za Hoseokiem. -Codziennie do ciebie przychodzę. Mógłbym ciągle siedzieć w domu, ale jednak jestem tutaj, a ty mówisz, że nie chce mi się ruszyć dupy.
-Ojej, dziękuje za wielkie poświęcenie, napewno musiałeś długo do mnie iść. Pewnie jesteś zmęczony. Nie bolą cię czasem nogi? Może masz odciski? - odpowiedział mu złośliwie Hoseok, gdyż chłopaki mieszkali dość blisko siebie. Ich domy dzieliły dwa inne.
-To może następnym razem ty przyjdź do mnie.
-Albo może następnym razem ruszysz te swoją leniwą dupę i wyjdziemy na miasto?
-Nie chciałbym wam przeszkadzać waszej ważnej rozmowy, ale też tu jestem. - wtrąciłem.
-No właśnie, Jungkook! - zawołał brunet przypominając sobie o mnie. Chwycił mnie za ramię i pociągnął razem ze sobą do mieszkania. Poszliśmy do jego pokoju. -Kiedy przyjechałeś? Nie jesteś zmęczony? Myślałem, że po podróży pójdziesz spać, żeby odpocząć lub coś w tym stylu. Jak było w Japonii? - Hoseok zadawał wiele pytań na raz.
-Hoseok, zabijesz go tymi pytaniami. Daj dzieciakowi odetchnąć. - przerwał mu Yoongi.
Normalnie pewnie kłóciłbym się z nim, że nie jestem dzieciakiem, ale teraz nie miałem na to siły.
-Nie przesadzaj! Chce tylko wiedzieć.
-Po kolei. - powiedziałem. -Co chcesz wiedzieć?
-No jak to co? Wycieczka! Jak było?
-Wydaje mi się, że okej. - odpowiedziałem prawie bez emocji, co chłopacy od razu zauważyli.
-Ej, co jest? - spytał najpierw Yoongi
-Co?
-Coś się stało? - znowu spytał.
-Nie. Dlaczego miałoby się coś stać? Wszystko jest okej. - powiedziałem próbując ominąć mówienie im prawdy, ale i tak wiedziałem, że nie jest to możliwe i w końcu będę musiał im powiedzieć. Ale w sumie, czego się spodziewałem przychodząc do nich?
-Przecież widzimy, że coś jest nie tak. - tym razem powiedział Hoseok. -Ktoś coś ci zrobił? - spytał.
Było całkiem na odwrót. To ja coś komuś zrobiłem. Coś strasznie głupiego. Jestem idiotą.
-Naprawdę jest okej.
-Jungkook, nie bądź jak dziecko i powiedz o co chodzi.
-Ugh! Bo mieliście racje! Okej?! Po prostu mieliście racje! - wykrzyczałem, a oni spojrzeli na siebie zdezorientowani.
-W sensie? - spytał najstarszy.
-Jimin. Ja się serio w nim zakochałam. - wyrzuciłem z siebie, a chłopacy przez chwile się „zawiesili", a potem szeroko się uśmiechnęli.
-Ha! Wiedziałem! Jungkook jest gejem! - krzyknął Hoseok.
-Nie jestem.. - mruknąłem.
-Dopiero co powiedziałeś, że Jimin ci się podoba.
-No tak.. Ale żaden inny chłopak nigdy mi się nie podobał. Tylko Jimin mi się podoba.
-Jungkook jest Jiminseksualny. - poprawił się Hoseok, a ja spojrzałem na niego ze zdegustowaną miną.
![](https://img.wattpad.com/cover/245776816-288-k700973.jpg)
YOU ARE READING
Androphobia // Jikook
FanfictionHistoria o zwykłym chłopaku... no może nie takim zwykłym. A więc co takiego w nim jest? Jimin posiada nietypowy lęk spowodowany traumatycznymi wydarzeniami z jego dzieciństwa. Nietypowy lęk, a dokładniej androfobię (wytłumaczenie w książce). Pomijaj...