one

2.8K 134 38
                                    

POV JIMIN              data publikacji: 03.11.2020

-Ale mamo! - krzyknąłem przestraszony, zezłoszczony i smutny. -Ja sobie nie poradzę!

-Jimin, masz już 17 lat a ciocia mówiła, że jest już coraz lepiej. Mówiła też, że powinieneś mieć kontakt z rówieśnikami, żeby się z tego wyleczyć. W dodatku oprócz Taehyunga nie masz żadnych znajomych i dobrze wiesz, że nie wystarcza nam pieniędzy na ciągłe opłacanie nauczania domowego.

-Taehyung mi wystarcza, nie potrzebuje innych przyjaciół, a ciocia nawet nie jest prawdziwym psychologiem, żeby oceniać mój stan.

-Jimin, nie długo będziesz dorosły i dalej zamierzasz tak żyć?

-Mamo, ja się boję. Nie potrafię inaczej. Jak tam pójdę to zacznę się trząść, stresować, a co gorsza mogę zemdleć.

-Poradzisz sobie. Pójdziesz z Taehyungiem do szkoły. Co prawda, nie do tej samej klasy ale do tej samej szkoły. Naprawdę nie mam ci czym opłacać nauczania domowego.

-To pójdę do pracy i sam zarobię.

-Do pracy? Gdzie? Sprzedawać w jakimś sklepie? Nie poradziłbyś sobie z mężczyznami.

-Czyli w pracy sobie nie poradzę, ale w szkole już tak? Teraz to ty mówisz nie poważnie.

-W szkole możesz unikać bezpośredniego kontaktu z nimi, a w pracy nie. Proszę Jimin, zrozum. Jak tylko coś się będzie działo to do mnie zadzwonisz i od razu przyjadę. Nauczyciele będą wiedzieć o twojej sytuacji, więc będziesz miał też wsparcie u nich. I może zdobędziesz nowych kolegów.

-Kolegów? Jeszcze czego, jak już to koleżanki. Nie będę gadał z żadnym chłopakiem. - na samą myśl przeleciał mnie dreszcz.

-Masz jeszcze tydzień. Przyzwyczaj się z tą myślą. Muszę iść już do pracy, jak coś się będzie działo to dzwoń. - powiedziała wychodząc z domu.

Nie wiem czy teraz byłem bardziej zły na mamę, za to, że posyła mnie do zwykłej szkoły pomimo mojej fobii, czy na mnie, za to, że nie umiem normalnie funkcjonować przy chłopakach. Trzęsę się po prostu o nich myśląc, a więc co się stanie, gdy będę musiał przebywać z wieloma chłopakami w jednej sali przez pół dnia? Nie wytrzymam tego. Jedynym chłopakiem, którego mogę nazwać przyjacielem i się go nie boję, jest Taehyung. Znamy się niemal od zawsze. Nasze mamy przyjaźniły się jeszcze zanim się urodziliśmy. Zawsze od najmłodszych lat spędzałem z nim święta. Nawet te pierwsze, których pamiętać nie mogę, bo byłem bobasem. Chodziliśmy razem do przedszkola i pierwszej klasy. Tae od zawsze był bardzo lubiany. Każdy chciał się z nim przyjaźnić. Ja byłem bardziej cichy, ale to nie przez mój strach. W pierwszej klasie jeszcze go nie miałem, chociaż wtedy już powoli się zaczynał. Chłopacy śmiali się ze mnie, przez to, że jeden raz założyłem do szkoły różową bluzę, a oni stwierdzili, że to kolor dla dziewczyn. Potem docinali mi i mnie poniżali. Tak- dzieci z pierwszej klasy. Na pierwszy rzut oka niewiniątka. Myślę, że nawet to bym przeżył i nie miałbym tej fobii, bo to „prześladowanie" jeżeli tak to mogę nazwać to tylko jeden malutki kroczek do mojej fobii. Fobia zaczęła się parę miesięcy później w wakacje... Nigdy tego nie zapomnę... Mniejsza o tym, nie mogę teraz sobie tego przypominać.

Taehyung kończył zajęcia za 2 godziny i przez ten czas musiałem być sam w domu. Nie przeszkadzało by mi to, gdyby nie fakt, że nie mogłem się odstresować, przez myśli o tym, co czeka mnie za tydzień. Musiałem komuś się pożalić, a aktualnie nie miałem komu. Sięgnąłem, więc po telefon i wszedłem w instagrama. Od jakiegoś czasu mam tam konto z nie małą liczbą obserwatorów. Taehyung ma ich jeszcze więcej. W sumie to on mnie wciągnął w ten świat instagrama. Na początku zaczęło się od jego konta. Zwykłe, normalne konto. Ale później Tae zaczął tak się angażować, że codziennie wrzucał tam zdjęcia z tego co w dniu robił. Ludzie uważają, że wrzuca tam za dużo. Ja tak nie uważałem, bo przy mnie jednak nie robił ciągle zdjęć. Na początku przez to, że ja nie chciałem, ale jednak po jakimś czasie dałem się namówić. Wydaje mi się, że to właśnie dzięki niemu mam dużo obserwatorów. Przez jego wstawianie zdjęć ze mną i oznaczanie mnie na nich ludzie jakoś zaczęli też oglądać mój profil, gdy już go założyłem. W sumie dla mnie instagram to rzecz, do której mogę się udać, gdy jestem zestresowany, przygnębiony lub cokolwiek. Wcześniej miałem tylko Taehyunga, a teraz wystarczy, że wejdę na instagrama i widzę wiele komentarzy z komplementami. Oczywiście bywają też hejterzy, ale jakoś szczególnie się do mnie nie przyczepiają, a jak już to zazwyczaj ich blokuję i udaję, że żadnego nie było. Tym razem też wszedłem na instagrama i wrzuciłem zdjęcie.

@parkkjimin

Jestem w dupie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Jestem w dupie. Helpp
78956 polubienia 3468 komentarze

Taetae Jiminieee! Co się stało? Jak skończę lekcje to u ciebie będę!
diwyyyx Wow 🤭❤️
juicyls Coś się stało??
fellgow Pięknie jak zawsze 😍😍
zobacz więcej komentarzy...

Androphobia // JikookWhere stories live. Discover now