//18 °Hisoka & Kurapika°

187 16 5
                                    

W końcu wróciłam do pisania książek! Tęskniłam za wami i za tą książką 😅 Mam ma dzieje że spodoba wam się rozdział, miłego dnia/wieczora☀️

⚠️ PRZEPRASZAM ZA WSZELKIE BŁĘDY ORTOGRAFICZNE⚠️

~Kurapika~

Kurapika, złapał jeden ze swoich wrogów trupy fantomu łańcuchem Skrępowania. Ucieka Z miejsca zdarzenia nie zdając sobie sprawę że na ciele Uvo jest igła która prowadzi trupę do nich.

Prowadziłem auto już nie wracając uwagi na pająka, gdy usłyszałem co nasz ,,szef" przekazał.

- Kurapika, mamy ogon!

- Ogon?! Jak to możliwe? - Patrzyłem się przez siebie teraz zdając sobie czegoś sprawę - No tak! - Odwróciłem głowę w stronę pająka używając Gyu, zauważałem igłę przyczepioną w ciele Uvo - Nić! Jest przyczepiona w ciele! Prawdopodobnie z Nenu! - Przekręciłem głowę żeby nie spowodować wypadku gdy nie patrzę na drogę.

- Cholera! - Wyrzucił igłę za okno, ja jechałem przed siebie cały czas. Cholera jasna! - Musimy ich zgubić.

~Reader~

Siedziałam na kamieniu patrząc się przed siebie czekając na powrót Trupy mając nadzieję że nikomu nic się nie stanie, wyjęłam komórkę piszcząc do Machi.

,, I jak?"

Wysłałam wiadomość czekając na jej odpowiedź, na razie pusto. Schowałam telefon wstając zaczynając chodząc w kółko.

- Co ty taka zdenerwowana? - Zatrzymałam się patrząc się w stronę głosu, Hisoka...

- A jak myślisz? Uvogin został porwany, mam się cieszyć z tego powodu? - Patrzyłam się na niego zła że zadaje takie durnowate pytanie.

- Nie lubiałaś go przecież tam bardzo jak na przykład mnie - Uśmiechnął się do mnie, ja zaczęłam się śmiać z jego komentarza.

- Wolę Uvo niż ciebie, tego jestem pewna Morow - Patrzyłam się na niego a później przestałam zaczynając iść przed siebie - Następnym razem nie zadawaj głupich pytań, chodź mam na dzieje że nie będzie następnego razu - Zaczęłam od nowi znowu iść przed siebie.

- Jak tam chce chcesz [T.I] - Uśmiechnął się zaczynając iść w przeciwnym kierunku co [T.I].

~Kurapika~

- Mamy szansę uciec do miasta.

- Przyjąłem - Powiedziałam prowadząc auto.

- Wkraczamy w strefę C. Na miejscu będzie trzeba zaopatrzyć się w środki zwiotczające mięśnie oraz usypiający gaz - Popatrzyłem się kątem oka na Melodii a później znowu patrzyłem się na drogę skręcając.

- Oby to nam wystarczyło..

~Machi~

Użyłam swoich ostrych nici żeby się nie ruszył, no chyba że chce się zabić.

- Lepiej się nie ruszaj, chyba że chcesz zginąć bolesny sposób.. - Nastraszałam go patrząc się.

- Skończyłam - Odwróciła się do nas okularnica - Co z nimi?

- Zostaw. Już nie musimy ich ukrywać - Trzymałam nici która oplatała sowe, widziałam jak blondasa do mnie podchodził.

- Zanim zaczniemy go torturować, uwolnijmy Nobunagę.

- Zaczekaj - Zatrzymałam go patrząc się na niego - Sowa jedzie razem z nami, prawda? W samochodzie nie ma miejsca, niech Nobunaga zostanie jak na razie.

Turn The Plage ✓ <Kurapika x Reader>Where stories live. Discover now