//22 °Zatrzymani°

157 13 1
                                    

⚠️ PRZEPRASZAM ZA WSZELKIE BŁĘDY ORTOGRAFICZNE ⚠️


~Killua~

Byłem w środku kryjówki Trupy Fantomu.  Chcieliśmy tego ale nie taki sposób.. patrzyłem się na członków widząc Hisokę, zdziwiło mnie to, odwrócił głowę w przeciwną stronę, no tak, on lubi Gona, więc jakoś nam pomoże. Ale Gon tego nie zrozumiał i wydał z siebie zdziwiony głos.. brawo Gon..

- Co jest? Znacie stąd kogoś? - Spojrzał się na mnie, ja podrapałem głowę zauważając dziewczynę która siłowała się z Gonem na rękę.

- To ta dziewczyna! - Wskazałem na nią szybko.

- Znasz ich, Shizuku? - Spojrzała się na nas.

- Nie - Słucham? To jest wielkie kłamstwo!

- Już pamiętam. To dzieciak z siłowania na rękę - Zaczynali rozmiawiać, nie mam pojęcia jak stąd się wydostać.. rozglądałem się, ale to raczej będzie głupie bo i tak nas szybko złapią..

- Pokonałeś ją? - Spojrzał się na Gona

- Szkoda, że wcześniej o tym nie wiedzieliśmy - Uśmiechnąłem się lekko zamykając oczy.

- To może ze mną się zmierzysz? - Spojrzałem się szybko na niego zdziwiony.

- Co ale... - Nie dokończyłem bo Gon mi przerwał.

- Dobrze - Spojrzałem się tyn razem na Gona, świetnie po prostu!

Minęło trochę czasu, Gon już miał czerwoną rękę z tego, zaraz zwariuje..

- Start - Zaczęli się siłować ja tylko na to patrzyłem nic nie mówiąc, byłem cały zdenerwowany.. - Był Wzmacniaczem. Nie krył, że kochał po prostu walczyć. Nie mieliśmy z nim lekko.

~Perspektywa Reader~

Poddałam się.. nie miałam już pojęcia co zrobić, czułam jak serce mi się łamie po utracie Uvogiego, co prawda za bardzo nie gadaliśmy, ale potrafił mnie pocieszyć..

Czułam łzy które spływały po policzkach.. tak bardzo tęsknie za nim... Weszłam do kryjówki wycierając łzy słysząc kogoś, chciałam wejść głębiej ale zauważałaś Killue i Gona, serce zaczęło szybciej bić, szybko się schowałam na ścianą...

- Co oni tu robią..? - Szepnęłam do siebie uchylając głowę żeby zobaczyć.. - Dlaczego? - Mówiłam do siebie cicho.

- Był Wzmacniaczem. Nie krył, że kochał po prostu walczyć. Nie mieliśmy z nim lekko. Potrafił wszczynać bójki ze mną i Franklinem za to, że się spóźniliśmy - Słuchałam go uważnie przełykając ślinę, co ty robi Killua i Gon do jasnej cholery?! - Potem laliśmy się do upadłego. Znałem go,  zanim powstała Trupa - Serce mi się krają jak słyszę że Uvo już z nami nie będzie.. - Byłem mu najbliższy.. Uvo nigdy by nie przegrał w walce! Musiał zostać oszukany! - Zamknęłam oczy słyszał krzyk jego.. - Pomszczę go. Znajdę i zabije winnego. Łańcuchowiec żywi do nas głęboką urazę.

Chciała bym żeby to wszystko okazało się koszmarem.. ale tak nie jest niestety...

- Ostatnio zatrudniła go rodzina mafijna, Nostrade.

- Uraza wobec nas..?  - Powiedziałam do siebie cicho, otworzyłam oczy niedowierzając, nie... To nie może być...

- Możesz go nie znać, ale mogłeś coś o nim słyszeć! - To nie może być Kurapika! Przecież on nie ma żadnego łańcucha.. jest tyle wrogów, i to na pewno nie jest on! Nie ma takiej mowy! - Przypomnij sobie. Cokolwiek, co ci przychodzi do głowy.

Turn The Plage ✓ <Kurapika x Reader>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz