15. Niechciana rozmowa

1.4K 68 11
                                    




Po kilku godzinach Seraphina nadal szukała Toma, ale nigdzie nie mogła go znaleźć. Kiedy nadszedł czas na kolację w Wielkiej Sali, zobaczyła całą grupę jego popleczników, a jego nadal nigdzie nie było.

Usiadła przy stole Slytherinu razem z przyjaciółmi, a oni na jej widok obdarzyli ją kpiącymi uśmiechami.

- Oto nadchodzi królowa. Uważajcie na to co mówicie - powiedział Mulciber z typowym dla siebie uśmieszkiem.

Wszyscy się zaśmiali, a Seraphina tylko przewróciła oczami.

- Jak się macie, moje koleżanki wężowniczki?

Nott objął ją delikatnie ramieniem, przybliżając ją do siebie.

- Świetnie, jak zawsze. Ale tęsknimy za naszą dziewczynką.

- Tak, miło jest mieć dziewczynę w grupie - powiedział Avery, zajadając się jedzeniem, a Seraphina ucieszyła się, widząc, że wygląda lepiej i mniej się martwi.

- A co z Daviną? - przechyliła głowę na bok z szerokim uśmiechem.

Abraxas pocałował ją w policzek.

- Jesteś naszą ulubienicą, nawet jeśli upierasz się, by spędzać czas ze szlamami i szumowinami.

- Ja nie zapomniałem o tym, co mi zrobiłaś, Vevrain - Lestrange wskazał na nią palcem.

Seraphina pokazała swoją najlepszą niewinną minę.

- Nie mam pojęcia, o czym mówisz, Gideonie.

- Ustawiasz mnie ze szlamą? - cała grupa śmiała się z jego zirytowanej miny. - To nie jest śmieszne! To była najgorsza randka w życiu!

- Nie bądź taki, słońce. Dla twojej wiadomości, Layla jest naprawdę miła i zabawna - powiedziała biorąc łyżkę do ust, podczas gdy Lestrange przewrócił oczami.

- Nie jest też zła w quidditchu - dodał Nott zabierając rękę z Seraphiny. - Chociaż trochę agresywna.

Seraphina uśmiechnęła się nieznacznie, nie mając trudności z uwierzeniem w jego słowa. Layla faktycznie była niezwykle silna i potrafiła pokonać każdego, kogo chciała. Czasami życzyła sobie, żeby pod tym względem być do niej bardziej podobna.

Właściwie Seraphina nigdy nie należała do tych słabych i niewinnych czarownic, szczerze nimi gardziła. Ale nikt nigdy nie opisał jej jako silnej czy zdeterminowanej, ludzie mówili tylko, że jest uparta. A ona nigdy nie potrafiła tego zrozumieć. Jaka jest różnica między uporem a determinacją?

Najdziwniejsze było to, że to właśnie Tom był osobą, która prawiła jej najwięcej komplementów. Zawsze podkreślał, że jest zdolna zrobić wszystko, co zechce i zawsze starał się przesuwać jej granice, aby mogła mieć lepsze oceny i rozwinąć silniejsze zaklęcia. I nawet kiedy czasami jej celem była próba bycia tak dobrym lub nawet lepszym od niego, on zachęcał ją, nigdy nie mówiąc jej, żeby się poddała. Chciał, żeby była wspaniała, tak jak on sam.

Mimo jego wysiłków, jej rodzina nigdy tak naprawdę nie doceniała jej starań, ponieważ zawsze stała obok najzdolniejszego ucznia w Hogwarcie, Toma Riddle'a. Ale nie mogła go winić. W końcu naprawdę ciężko pracował, by być najlepszym uczniem. Z tego powodu, nawet jeśli czasami był dla niej niemiły, podziwiała go.

Patrząc na swój prawie pusty talerz, zastanawiała się, dlaczego prawie każdy temat rozmowy, jaki poruszała z innymi ludźmi, prowadził do Toma. To było tak, jakby bez względu na to, co się działo, zawsze w tym samym czasie myślała o nim. Czy z nim działo się to samo? Prawdopodobnie nie.

kneel | Tom Riddle (TŁUMACZENIE)Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang