Rozdział 21

405 18 6
                                    

"Razem z Derek'em ruszyliśmy w stronę kina" .
Była po między nami dziwna cisza .
Roksana: Więc dowiedziałeś się czegoś nowego o kanimie ?.
Chciałam przerwać tą niezręczna ciszę między nami.
Derek: Tak kilku rzeczy ale możemy o tym nie rozmawiać o tym gadze , cieszmy się wspólnie spędzonym wieczorem .
Derek posłał mi uśmiech który odwzajemniłam.

Derek pov.
Była po między nami niezręczna cisza ale Roksi ją przerwała pytając o tą wstrętną gadzinę która od kilku dobrych tygodni nie dawała nam spokoju, nie chciałem o niej rozmawiać mam jej już dość chciałem się cieszyć wspólnym wieczorem z Roksanką.
Polubiłem ja jako jedyna potrafi wywołać na mojej twarzy uśmiech chodź na początku nie rzywila do mnie sympatiom to teraz chyba zmieniła co do mnie zdanie .
Roksana jest bardzo ładną i modra dziewczyną . Wie o nadprzyrodzonych a co najważniejsze nie boi się mnie , nie boi się mojej natury moich krwiście czerwonych oczu , odstających szpiczastych uszu długich i ostrych jak brzytwa pazurów. Kiedy powiedziałem jej o mojej rodzinie o pożarze widziałem w jej pięknych zielonych oczach współczucie , sam nie wiem czemu kiedy widze że kręci się obok niej jakiś chlopak to mam ochotę go zatłuc czuje jakaś dziwną potrzebę chronienia jej przed wszystkim złem jakie dzieje się w Beacon Hills .


Rozdział 21. Co myślicie żeby od czasu do czasu napisać coś z perspektywy Derek'a , podoba wam się taki pomysł ?
Do następnego rozdziału 💗🐺

Związek z Wilkołakiem .Derek HaleOnde histórias criam vida. Descubra agora