• 12 •

104 6 1
                                    

[ Rayla ]

Spało mi się w sumie dobrze.
Łóżko było wygodne, Koc Callum'a grzał mocno.
Troszkę było głośno bo Ezran czasem się śmiał albo coś wywrócił, ale spać się dało.
Nie chodził nikt nad tobą i krzyczał że masz wstać.

Tego właśnie potrzebowałam.

- Raylo... Chcesz siąść z nami do Obiadu? - poczułam jak czyjaś dłoń, głaskała mój policzek.

Otworzyłam oczy i spojrzałam na Callum'a.
Chłopak siedział na Łóżku i się patrzył na mnie z uśmiechem.

- Obiad?... A mogę z wami usiąść? Bo chyba wczoraj to był wyjątek... - położyłam głowę na jego Kolanie.

- Oj żaden wyjątek! Oczywiście że możesz z nami usiąść... Dobrze ci się spało? - zapytał.

- Tak... Dziękuję, dawno tak dobrze nie spałam... - wzięłam jego dłoń w moją.

- To choć mała - zaśmiał się pod nosem.

- Nie mów tak do mnie! Już wystarczy że Ethari i Runaan do mnie tak mówią! Nie potrzebuję do tego i ciebie... - również się zaśmiałam, siadając na kolanach Callum'a.

- Nie wiem czy to jest właśnie najinteligentniejsze co właśnie powiem czy raczej nie... - zaczął.

- A co? - położyłam dłonie wokół jego szyi, patrząc w jego zielone oczy.

- To może być głupie... Ale jeśli jesteśmy przez tą chwilę sami, chce wykorzystać możliwość - położył dłonie na moich plecach.

Ja nadal siedziałam na jego kolanach i się nadal w oczekiwaniu patrzyłam na niego.

- Bo wiesz... Odkąd się zapoznaliśmy... Chcę być przy tobie praktycznie cały czas... Chce abyś wiedziała że ja.... - przerwał.

- żebym wiedziała co? - zapytałam zaciekawiona.

- Bo... Ja się... W tobie zakochałem?... Chce abyś wiedziała że cię Kocham - wypowiedział zdanie powolutku.

- Serio? Ja ciebie też Callum'ie! - nie przemyślałam kontynuacji moich uczuć, więc ucałowałam jego usta.

Zamknęłam oczy i lekko się oderwałam od jego ust.
Ciemnowłosy Książę oddał pocałunek.
Siedzieliśmy chwilę, oderwaliśmy się gdy powietrze się nam kończyło.

- Dobra, idziemy na Obiad? - wstał, trzymając mnie na ramieniach.

- Tak tylko proszę... Nie mów do nikogo o naszym Romansie... Zabiją mnie a jak nie szybciej ciebie - położyłam dłonie w jego włosy.

- Oj nie martw się... - odstawił mnie na podłogę.

- Kto pierwszy w Jadalni! - zaśmiałam się i wybiegłam z pokoju.

[ Ezran ]

Do jadalni wbiegli roześmiali Callum i Rayla.
Byłem zainteresowany dlaczego się tak śmieli, ale poczekam z moim pytaniem aż skończę zjeść.

Przy stole było więcej osób niż wczorajszym wieczorem.
Tym razem był mój Ojciec, Callum, Rayla, Soren, Claudia i ich Ojciec Viren.

𝑭𝒐𝒓𝒃𝒊𝒅𝒅𝒆𝒏 𝑳𝒐𝒗𝒆 || 𝑻𝒉𝒆 𝑫𝒓𝒂𝒈𝒐𝒏 𝑷𝒓𝒊𝒏𝒄𝒆 Where stories live. Discover now