-19-

1.2K 102 51
                                    

Katsuki szedł spokojnie boiskiem, kierując się do wyjścia ze szkoły, gdyż tego dnia kończyli lekcje o godzinę wcześniej niż powinni, ponieważ godzina wychowawcza została odwołana.
Rozmyślał o tym, że miał już prawie gotowy prezent na urodziny Deku, gdy usłyszał głos wspomnianego chłopaka i Kosmitki.
Stanął za murkiem i zaczął przysłuchiwać się ich rozmowie.

Aktualnie wracał do domu, zastanawiając się, w kim może podkochiwać się Izuku. Nie wykazywał żadnych zachowań wskazujących, kim jest ta osoba, przez co Katsuki nie mógł nikogo wymyślić, czym coraz bardziej się irytował.

Izuku mało czasu spędzał z kimkolwiek, więc trudno było stwierdzić za kim "lata". Nie brał pod uwagę Hatsume, gdyż chłopak sam mówił, że to nie osobnik płci przeciwnej.

I to była kolejna rzecz, nad którą Bakugo zaczął się zastanawiać.
Skoro Midoriya zakochał się w chłopaku, znaczyło to, że nie był hetero.
Katsuki nie znał się na rzeczy. Dla niego było parę orientacji na krzyż: hetero, bi, homoseksualizm i aseksualizm czy aromantyczność. Dlatego też podejrzewał, że jego rówieśnik jest bi, ale tutaj pewności też nie miał.
Wprawdzie w pierwszej klasie, jeszcze zanim Izuku zmienił klasę, wydawało się, że coś kwitnie między nim, a jego przyjaciółką Ochako Uraraką, ale potem to wszystko prysło, a przynajmniej tak wydawało się blondynowi.
Teraz, skoro podobał mu się chłopak, i jeśli rzeczywiście wcześniej podobała mu się przyjaciółka, mogło to znaczyć, że był bi.
Ale Mina nawijała mu coś kiedyś o tym, że sama jest panseksualna, cokolwiek to znaczyło.

Gejem raczej nie jest, przeszło mu przez myśl, gdy otwierał furtkę od swojego podwórka.

Ponownie zaczął myśleć, kim jest sympatia tego nerda.
Nie wiedzieć czemu, wyjątkowo mocno go to interesowało. Podejrzewał, że dlatego, iż Izuku coraz rzadziej okazywał emocje, takie jak radość czy smutek, więc nie wiedział, jak rozpoznać u niego zauroczenie, czy coś w tym stylu.
Może uda mu się coś z niego wyciągnąć, jeśli do niego pójdzie?

•••

-Izuku! Ktoś do ciebie!

-Już idę, mamo! -Odkrzyknął zielonowłosy, który aktualnie irytował się przez długopis.

Rzucił go na biurko i wstał od niego. Wyszedł z pokoju, kierując się w stronę przedsionka, w którym stała Inko przy otwartych drzwiach.
Kogo znowu przywiało, pomyślał, podchodząc do kobiety.
Nie miał ochoty ani humoru na jakichś gości i odwiedziny.

W otwartych drzwiach zobaczył ładnie ubranego blondyna wraz z trochę niższą od niego blondynką ubraną w czarną sukienkę.

-Jak do mnie? Ciocia to chyba nie do mnie. -Powiedział i spojrzał na swoją rodzicielkę, która przewróciła oczami.

-Wejdźcie, wejdźcie. -Odsunęła się od drzwi, aby goście mogli wejść i ściągnąć buty i szaliki.

Tego dnia wiało mocniej niż zwykle i mimo, że mieli bardzo blisko do swoich sąsiadów, Mitsuki Bakugo wraz z synem ubrali się ciepło.

Weszli i zdjęli niepotrzebne części gerderoby, przy czym Izuku znów pojawiły się w głowie dziwne myśli.

-Weź Katsukiego do pokoju, kochanie.

Zielonooki pokiwał głową i wraz z rówieśnikiem udał się do swojej sypialni.
Dopiero, gdy weszli do pokoju i zamknęli drzwi za sobą Izuku mógł się dokładniej przyjrzeć twarzy kolegi.

Profil Wsparcia [BakuDeku] ✓Where stories live. Discover now