Streamer [Kenhina]

1

Pov shoyo:

Był to wiosenny poranek. Wraz z członkami nowo poznanego mi klubu siatkarskiego stwierdziliśmy, że wyjedziemy na około 4 dni do Tokyo.
Głównie na tym wyjeździe mieliśmy się lepiej poznać jednak każdy był bardzo podekscytowany tym że będziemy w aż tak dużym mieście.

Udało mi się nawet zaprzyjaźnić w tamtej chwili z kilkoma osobami.
Był to Noya-san i Tanaka-senpai. Byli mega zabawni! Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.
Można powiedzieć, że z kageyamą też się zaprzyjaźniłem jednak i tak w tamtej chwili widziałem go jako rywala.

-Hej Hinata , chcesz coś ze sklepu ?- spytał mnie Noya wchodząc do naszego przedziału w pociągu.

-Pewnie ! Może jogurt truskawkowy?

-Dobra Dobra zaraz przyniosę- oznajmił mi po czym udał się do sklepu

Nagle usłyszałem powiadomienie z telefonu. Odrazu wyjąłem go z kieszeni i odczytałem powiadomienie.

"Nekozume rozpoczął transmisje"

- Uh tak !!- powiedziałem
podekscytowany. Lubiłem oglądać jego streamy .( przepraszam jeśli pisze coś źle..) Grał w różne gry lecz czasem był niemiły ze względu na przegraną.

- Co się tak drzesz Hinata boke!- (༎ຶ⁠‿⁠༎ຶ) wrzasnął kageyama
- oj przestań- odezwałem się wyciągając słuchawki z plecaka

- Znowu oglądasz tego sławnego streamera ?! - Powiedział noya który wrócił z moim jogurtem truskawkowym.

- Tak!! Jest świetny , ostatnio pokonał najsilniejszego bossa w "The King" (Tytuł wzięty z dupy)

-Serio?!!!- Zepchnął kageyame z jego miejsca i zabrał mi jedną ze słuchawek -Ej dawaj może wyślemy mu jakiegoś donejta!!- (idk jak się pisze) dodał nagle.

- Dobra!! Ale ile mu wyślemy? - spytałem
-Tak z 20 złoty?- odpowiedział poprawiając słuchawkę.
-Dobra czekaj..- moje palce zatrzymały mi się palce na wiadomości którą można wysłać wraz z daną kwotą.

-Co napisać?- spytałem brązowo włosego chłopaka

-Tak szczerze nie mam zielonego pojęcia, wyślij co uważasz- oznajmił mnie

-hm..- wpisałem wiadomość o krótkiej treści i wysłałem. Nagle na ekranie pojawiła się wiadomość
"Shoyo_2v_małyGigant5 wysłał(a) ci 20 złoty :
*Na nowego skina <3* "

- serio nic kreatywnego nie wymyśliłeś ?- spytał mnie lekko zawiedziony chłopak

- a co niby miałem napisać ? Hm? Przecież się pytałem-

-tak tylko- przerwała mu głos nekozume.

-Naprawde dziękuje za 20 złoty Shoyo- powiedział zmęczonym głosem
-napewno się przyda-

- Wow Ale miło odpowiedział!!-

Spędziliśmy na oglądaniu około 2 godziny aż w końcu dojechaliśmy do Tokyo. Było tu naprawdę ładnie. Zacząłem robić pełno zdjęć różnych budynków czy innych ładnych miejsc.

-Daichi-san!! Możemy zrobić sobie wspólne zdjęcie ?

-Jasne , ustawmy się koło tego drzewa- odpowiedział z uśmiechem

- Xd napewno nie zrobię sobie zdjęcia z krewetką- odezwał się tsukishima zasłaniając mnie, by nie było mnie na zdjęciu. - teraz lepiej-

-Hej nie zasłaniaj mnie bo ci te okularki zbije! ᕦ⁠(⁠ಠ⁠_⁠ಠ⁠)⁠ᕤ- powiedziałem udając "groźnego"

--No spróbuj doskoczyć- powiedział smiejąć się
- ty..- chciałem zacząć dogryzać mu jeszcze gorzej jednak Daichi nagle wtrącił się w rozmowę

- Hej..jeśli zaraz nie ustaniecię jak normalni ludzie do zdjęcia i nie przestaniecie przy ludziach robić z nas jakichś nienormalnych to zaraz wrócicie do domu- oznajmił nas zdenerwowany po czym my zamilkliśmy. -no to ktoś jeszcze ma problem ? Nie ? I świetnie robimy zdjęcie-

Po dość nie długiej podróży do hotelu udaliśmy się do restauracji ponieważ każdy z nas umierał z głodu
Zamuwilśmy głównie frytki i pizzę by najeść się ze zwgledu na dalsze zwiedzanie miasta.

To tyle , mam nadzieję że nie jest aż tak okropne. (⁠｡⁠ŏ⁠﹏⁠ŏ⁠)