🥂New Year | Kraftboeck 🥂

87 8 3
                                    

Sala bankietowa w hotelu. Zebrało się tam sporo ludzi, prawie wszyscy skoczkowie obecni w Garmisch Partenkirchen, w tym Stefan i Michael oraz część osób ze sztabów różnych reprezentacji. W końcu to już za kilka godzin nadejdzie nowy rok. Impreza dopiero się zaczynała. Marius bawił się z DJa, zaczął puszczać muzykę. Przy ścianie stał stół z jedzeniem, a przy oknach było ustawione kilka stołów z krzesłami, aby można było odpocząć, porozmawiać. Większość sali była pusta, aby można było tam tańczyć. Póki co większość skoczków rozmawiała stojąc w grupkach na parkiecie. Po chwili nieśmiało pierwsze osoby, pary zaczęły tańczyć.

- Idziemy tańczyć? - zapytał Michael Stefana.

- Możemy - Stefan uśmiechnął się. Michael wyciągnął rękę za którą go złapał i ruszyli na parkiet. Zaczęli tańczyć.

- I kolejny rok za nami - westchnął Michael.

- Strasznie szybko zleciał. Ale najważniejsze, że wciąż jesteśmy razem.

- Dokładnie. To jest najważniejsze, że nasz związek trwa. Kocham cię

- Też cię kocham, bardzo

Przetańczyli kilka piosenek i podeszli do stolika gdzie byli ich koledzy.

- To co, pijemy? - zapytał Manuel. Dla niego to był bardzo dobry rok - został ojcem, zdobył dwa medale olimpijskie.

Stefan nie był zbytnio chętny do tego. W końcu ta skocznia sprawiała mu wystarczająco dużo problemów. Nie chciał dokładać kaca.

- No dobra. Ale ja wypiję tylko jednego drinka i szampana o północy, nic więcej - zastrzegł od razu.

- No dobra - koledzy niechętnie przystali na to, ale rozumieli Stefana. Rozlali alkohol

- To zdrowie - podnieśli szklanki i upili alkoholu.

Po chwili rozmowy zdecydowana większość kadry wróciła na parkiet. Impreza zaczęła się rozkręcać. Tak właśnie minęło im kilka godzin - tańczyli co jakiś czas wracając do stolika aby upić alkoholu, odpocząć, porozmawiać z kolegami nie tylko ze swojej kadry, ale też z innych krajów. Wszyscy dobrze się bawili, chociaż żałowali, że nie mogą spędzić ich z rodzinami, jedynie Norwegowie, do których przylecieli rodziny i partnerki. Przed północą wszyscy chwycili za kurtki i kieliszki szampana i wyszli przed hotel. Po chwili zaczęło się odliczanie

10-9-8-7-6-5-4-3-2-1

Dało się usłyszeć głośne

"Szczęśliwego nowego roku!"

Stefan odwrócił się do Michaela

- Kochanie, wszystkiego najlepszego w nowym roku. Oby był dla ciebie, dla nas jeszcze lepszy niż ten właśnie zakończony. Oby wydarzyło się jeszcze więcej dobrego niż w tym roku. Kocham cię

- Ja ciebie też kocham. I także życzę ci wszystkiego dobrego w nowym roku, oby spełniły się wszystkie twoje plany, marzenia, żebyś był szczęśliwy - pocałował go, a Stefan z ochotą oddał pocałunek.

Potem składali życzenia innym zawodnikom, zwłaszcza kolegom z kadry, oglądając fajerwerki. Oglądali to z uśmiechami. Stefan przypomniał sobie wszystkie piękne momenty tego roku. Złoto olimpijskie, brąz mistrzostw świata w lotach, wygrany Raw Air, trzecie miejsce w Pucharze Świata w Lotach, a także podróże i Mike chwile spędzone z rodziną i Michaelem.

- Kolejny nowy rok witany razem - westchnął Stefan.

- Jestem pewien, że będzie ich wiele, wiele więcej. Aż jednego z nas zabraknie

- Też mam taką nadzieję

Gdy wszystkie fajerwerki zostały już wystrzelone, wszyscy wrócili do hotelu. Marius puścił jeszcze kilka piosenek. Po kilkunastu minutach i dopiciu alkoholu, około 0:30 powoli zaczęli się rozchodzić. W końcu już dzisiaj konkurs. Stefan i Michael byli jednymi z pierwszych, którzy wrócili do pokoju. Stefan poszedł wziąć szybki prysznic. Zaczął się stresować konkursem. Ta skocznia mu wybitnie nie leżała i bał się co pokaże w konkursie. W kwalifikacjach skoczył nawet w porządku, ale co będzie dzisiaj? Po kilkunastu minutach toalety i rozmyślania wrócił do pokoju.

- Możesz iść do łazienki - uśmiechnął się do swojego narzeczonego.

Michael zabrał piżamę i poszedł do łazienki. Wyszedł po kilkunastu minutach. Stefan leżał już w łóżku. Hayboeck spojrzał na zegarek, było kilka minut po 1.

- Idziemy spać - położył się obok Krafta, który przytulił się do niego. Widział jednak, że coś go męczy i domyślał się co

- Kochanie, nie przejmuj się. Jestem pewien, że w tym roku pójdzie ci dobrze

- Nie wiem. Oby tak było, ale boje się.

- Wiem. Wierzę w ciebie, wiesz o tym. Poradzisz sobie

- Dziękuję - Stefan uśmiechnął się i dał mu buziaka

- A teraz dobranoc. Śpij dobrze

- Dobranoc

Po kilku minutach zasnęli. Rano obudził ich budzik.

- Dzień dobry - uśmiechnął się Michael.

- Dzień dobry - Stefan odwzajemnił uśmiech.

- Wyspałeś się?

- Całkiem, a ty?

- Nawet nawet. Zaraz musimy wstawać - westchnął Michi

Następna część dnia minęła im tak jak typowy dzień zawodów - poranna toaleta, zjedli śniadanie, potem zebrali się aby pojechać na skocznię, tam krótka rozgrzewka i seria próbna. Potem chwila odpoczynku i konkurs. Okazało się, że Stefan nie skakał aż tak źle - 122,5 m wystarczyło do pokonania Vladimira, a w drugiej serii skoczył jeszcze lepiej - 131 m i zajął 18. miejsce. Michi po drugim rewelacyjnym skoku na 140 m awansował na 10. miejsce. Cała ekipa austriacka spisała się bardzo dobrze.

- Czyli nie było tak źle - zaśmiał się Stefan.

- Mówiłem, że dasz radę - powiedział Michi z uśmiechem.

- Mówiłeś. I gratulacje świetnego skoku. To było piękne, jestem dumny - Stefan go przytulił.

- Dziękuję - uśmiechnął się szerzej.

Ten rok zaczął się dla nich całkiem nieźle i mieli nadzieję, że tak już zostanie.

Witam!

W nowym roku chciałabym Wam życzyć zdrowia, szczęścia, żeby Wasze plany i marzenia się spełniły, żeby ten rok był lepszy niż 2022

Trzymajcie się!

Ski Jumping One Shots 2Kde žijí příběhy. Začni objevovat